Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
11 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Bea.
15.06.2016 20:29

Piekne świadectwo, piekna treść, ożywia serce, daje nadzieje! Niech Bóg Ci błogosławi a Matka Najświętsza ma zawsze w swej opiece!

Ilona
18.03.2016 15:01

Piękne świadectwo. Też od jakiegoś czasu zaczynam dzień od czytania świadectw. Budząc sie rano czuje, że nie mam po co żyć, ciągle chce mi sie płakać i jestem smutna. Dzięki odmawianiu nowenny czuję sie trochę spokojniejsza i mnie płaczę.

lena
07.03.2016 12:34

Kochani, dziękuję Wam za wasze komentarze. Dla mnie jest to kolejny znak od Matki Boskiej i kolejna siła na nowy dzień :). Cieszę się że mogłam podzielić się z Wami tym co juz przeżyłam i nadal przeżywam. Trwajcie w modlitwie, Matka Boża jest z Wami. Czekam z niecierpliwie na Wasze świadectwa :). Szczęść Boże!

Ola
06.03.2016 13:13

Bardzo Mi pomogłas swoimi słowami. Pod koniec lutego zaczęłam po raz I modlić się Nowenna Pompejanska w prywatnej intencji i cały czas nie tracę nadziei, że Matka Boża wysłucha mojej prośby. Sama widzę, że nawróciłam się spowrotem i głosze modlenie się owa Nowenna innym ludziom. Szczęść Boże Maryjo za wszystko co dla mnie robisz. Tobie oddaje w opiekę swoje życie.

Teresa.A
06.03.2016 06:42

Szczesć Boze

dorota
06.03.2016 03:19

ja tu jestem kazdego dnia i czerpie sile z waszych swiadectw ,wkrotce takze zbiore wszystko razem i napisze wreszcie swiadectwo .Za wszystko dziekuje ,super ze istnieje ta strona.DZIEKUJE.

Ana
06.03.2016 01:25

Dziekuje za swiadectwo, masz racje, ze nie nalezy przestwawac sie modlic…
a do tych zdan dolanczam sie : „Dziękuje Twórcom strony za ich wkład i pracę oraz wszystkim tym którzy zamieszczają tutaj swoje świadectwa. Dzięki Wam, każdego dnia mam miły poranek :)! Szczęść Boże!” dla mnie piatki sa dniami wyjatkowymi, bo wtedy dostaje swiadectwa i w nagrode za caly tdzien zawsze wygospodaruje sobie czas czas, zeby je przeczytac..nawet jesli jest to kosztem nocy.. Dobranoc 🙂

Marta M
06.03.2016 01:06

Jak czytam twoje świadectwo to mam wrażenie, że masz podobne doświadczenia związane z modlitwą . Podczas odmawiania pierwszej modlitwy pompejańskiej spotkało mnie największe zło w całym moim życiu. Przy drugiej był trochę lepiej, ale zły szalał nadal. Było ciężko ale nie podałam się. Przy trzeciej przerwałam ponieważ nie byłam w stanie udźwignąć kłopotów jakie mnie spotkały. Przeraziłam się, poddałam, ale na krótko ponieważ postanowiłam zrobic na przekór i zacząć jeszcze raz . Zły nadal szaleje, ale jestem bardziej świadoma jego istnienia. Wiem, że codzienna modlitwa chroni mnie przed złym mimo, ze on próbuje mnie złamać i posługuje się moimi bliskimi.

ula
05.03.2016 20:07

Przekonująco dobrze napisane. Dziękuję za to świadectwo. Wszystkiego, co Dobre.

wiesia
05.03.2016 19:54

Jesteś cudowna. Pięknie to napisałaś. I w tym co napisałaś zobaczyłam sens moich modlitw, westchnień i błagań do Matki Najświętszej. Matko Nasza, wołamy do Ciebie, zawsze bądź z Nami! Prosimy! AVE MARYJA!AVE MARYJA!AVE MARYJA!

Maria W
05.03.2016 19:21

Lena super swiadectwo ,super by bylo zeby wielu modlacych sie NP zrozumialo sens tej modlitwy tak jak ty bo to co znami sie dzieje ta przemiana wewn. jest laska nad laskami ,stac sie nowym czlowiekiem ,ktory z mroku wychodzi i idzie do swiatla z czysta karta to cud Zycze ci wielu lask Bozych i dalszego trwania z modlitwa i Pania Pompei

11
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x