Zbliżał się chrzest święty mojego wnuka. Pragnęłam by nic złego nam się nie przytrafiło, bo w życiu różnie bywa. Odmówiłam Nowennę Pompejańską prosząc Matkę Bożą by była to piękna uroczystość, abyśmy wszyscy mogli przeżywać ją w dobrym zdrowiu i kondycji, a przyjęcie z tej okazji było udane.
Mateńka Pompejańska zadbała o wszystko. Nic nie zakłóciło uroczystości, żadne dziecko obecne na tej mszy świętej nie płakało, mój wnuczek był tego dnia w bardzo dobrym nastroju, zachowywał się grzecznie cały czas, zarówno na uroczystości chrztu świętego jak i później na przyjęciu. Co do przyjęcia to również udało się wspaniale. Do tego był to przyjemny, słoneczny dzień. Wiem, że to zasługa Mateńki Pompejańskiej, która pomyślała o wszystkim. Dziękuję Ci Matko Boża, że znów mnie wysłuchałaś .