Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
26 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maria+II
05.01.2018 11:57

Gratuluję Karolino-fajnie,niech się Wam wiedzie:))M

Hanka
03.01.2018 13:31

Kochani wszystko pięknie tylko co w tym dziwnego, że pobierają się osoby 20 paro letnie:)
Czekam na liczne świadectwa Pań i Panów + 40. Wtedy to będą dopiero cuda 🙂 Karolino powodzenia 🙂

maria
05.01.2018 15:08
Odpowiada na wpis:  Hanka

HANKO dobrze napisałaś, o świadectwa osób + 40 , napisze o sobie jestem osobą +50 jestem samotna, wychowałam 2 dzieci, praca wychowywanie dzieci, potem opieka nad obłożnie chora matką sprawiały, ze nie czułam samotności, gdy pytano mnie czy nie czuje się samotna i nie szukam drugiej osoby, smiałam się ,ze jest mi tak dobrze, nie było w sumie żle, cały czas byłam to w pracy, to w domu z dziecmi potem z matką.Ale od 2 lat otworzyły mi się oczy, dzieci poszły na swoje,mieszkają po 240km odemnie, matka zmarła, a ja zostałam sama. Mam tylko pracę,a po pracy pusty dom… Czytaj więcej »

enia
05.01.2018 15:56
Odpowiada na wpis:  maria

maria życie fajne zaczyna się dopiero po 50 -ce .Wszystkiego dobrego

Magdalena
08.01.2018 13:14
Odpowiada na wpis:  maria

Maria, może masz modlić się właśnie za tego konkretnego człowieka, może potrzebuje Twojej modlitwy? W sensie, zostawić intencję zaradzenia Twojej samotności, ale właśnie skoro ktoś gdzieś się pojawił na horyzoncie, ale jest pozamykany, może trzeba go „pootwierać”? Znam takie przypadki. No i co Ci szkodzi;)? Może nikt inny się za niego tak nie pomodli jak Ty… 😉

Renata
03.01.2018 12:10

Cudne świadectwo. Pan Bóg się o nas troszczy i o nasze kompelsky i smutki również. Odnajduję trochę siebie w Twoim świadectwie. Nigdy nie miałam chłopaka, ani tez zaiteresowania ze strony płci przeciwnej – co mnie nie bloało szczególnie, tylko smutkiem mnie napawała myśl, że mogę na zawsze zostać sama. Ale około 30-stki poznałam mojego męża i to jest mój pierwszy i jedyny na wieki chłopak 🙂
Niech Wam Pan Bóg błogosławi! 🙂

Ania
03.01.2018 08:41

Ponad rok temu mowilam nowenne o dobrego meza, nowenne do MB rozwiazujacej wezly o zabranie samotnosci ode mnie. Podczas NP poznalam chlopaka i bylo wspaniale. Przez rok. Pozniej z dnia na dzien mnie zostawil. 3 kolejne nowenny zmowilam o powrtot. Nie zostaly wysluchane, a ja jestem wrakiem czlowieka.

Karolina
03.01.2018 14:18
Odpowiada na wpis:  Ania

Kochana, jesli chcesz byc kochana przez innych musisz najpierw pochochac Jesli Bog nie wysluchuje Twoich intencji to napewno daje Ci inne laski, musisz dobrze sie rozejrzec. Jestesmy wartosciowe same w sobie, ja na poczatku zwiazku traktowalam to z dystansem, bo moze wlasnie Bog wystawia mnie na probe i to tylko chwilowe, nadal nie wiem co mi w zyciu pisane i trzeba ciaglej pielegnacji tego cojuz otrzymalismy. Nie dawaj szansy kazdemu kto stanie na Twojej, jesli komus zalezy to bedzie walczyl a jesli nie to nue bedziesz zawiedziona. To moj doswiadczony sposob na szczescie.powodzenia. Karolina- Autorka świadectwa

Ania
03.01.2018 17:26
Odpowiada na wpis:  Karolina

Karolina, ja nie daje szansy kazdemu. Ciezko mi sie otworzyc przed kims. To byl pierwszy chlopak ktorego prawdziwie pokochalam.

Karolina
03.01.2018 22:10
Odpowiada na wpis:  Ania

„Jesli chcesz być kochana przez innych musisz najpierw pokochac samą SIEBIE”, tak miało być. Ja zanim go poznałam uporzadkowalam swoje zycie, polubilam siebie,skorzystalam z generalnej spowiedzi, cieszylam sie wszystkim co mam, niepowodzenia traktowalam jako szanse na udoskonalenie sie, po prostu dalam na luz, a intencja ta miala byc takim moim zabezpieczeniem na przyszlosc. Ta chec zycia wlasnie przyciagnela do mnie ludzi. Jesli czujesz sie wrakiem czlowieka zapewne widza to inni, to tez nie pozwala im poznac Ciebie taka jaka jestes, bo nie jestes sobą. Pogarsza to tez relacje ktore juz tworzysz. Dlatego zmien intencje. Modl sie o rozeznanie drogi, o… Czytaj więcej »

Ania
04.01.2018 09:36
Odpowiada na wpis:  Karolina

Teraz nie modle sie juz o nic. A co bys zrobila jakby za tydzien zostawil Cie narzeczony? Tez bys wyszla do ludzi, udawala szczesliwa i mowila, ze Bog ma lepszy plan? Latwo jest dawac rady, gdy u nas jest wszystko w porzadku.

Milena
04.01.2018 12:58
Odpowiada na wpis:  Ania

Dziewczyno skąd wiesz jakie życie miałabyś z tym facetem!? Ja jestem po rozwodzie i nigdy nie modliłam się o powrót mężą, który odszedł do innej, a którego kochałam – rozpaczałam. Modliłam się zawsze o najcenniejszy dar jaki człowiek może otrzymać od Boga- ZDROWIE i SIŁY w tym trudnym czasie. A teraz dziękuję Bogu za ten czas refleksji nad swoim życiem- wiem co w życiu jest ważne. Mam kochanego męża, cudowną córcię i jestem na dobrej drodze unieważnienia ślubu kościelnego. Teraz czekam na dzień kiedy będę mogła przyjąć Komunie ŚW.

Karolina
04.01.2018 15:53
Odpowiada na wpis:  Ania

Pewnie bylabym zalamana, ale nigdy nie modlilabym sie o jego powrot, tylko o szczescie dla niego, nie mozemy modlitwa wyciagac kogos z jego zycia i stawiac obok siebie wbrew jego woli. Modlitwa to nie koncert zyczen, a Bog nie jest tylko abstrakcyjnym slowkiem na pocieszenie ale kims zywym. Latwo mi mowic bo jest mi dobrze ale tez nie sztuka jest watpic i przestac sie modlic kiedy sie nieuklada.

Ania
04.01.2018 22:01
Odpowiada na wpis:  Karolina

Nie mozesz stwierdzic jednoznacznie, ze nie modlilabys sie o powrot, skoro nie bylas nigdy w takiej sytuacji. Ja przy poprzednich chlopakach tez sie nie modlilam. Teraz sie modlilam, bo byl to dla mnie ktos bardzo wyjatkowy. Za niego rowniez sie modlilam, zeby sie nawrocil. Czy to cos dalo nigdy sie nie dowiem.

Monika
05.01.2018 08:28
Odpowiada na wpis:  Ania

Z własnego doświadczenia wiem, że takie modlenie się o drugą osobę i pisanie własnych scenariuszy, które Bóg powinien spełnić niszczy wewnątrz, a nic nie daje. Ja tak zmarnowałam 3 lata i żałuję każdego dnia. Polecam modlitwę uwolnienia oraz Jezu Ty się tym zajmij. Ja po jej odmówieniu czuję się jakby mi ktoś z pleców zrzucił 100 kg ciężaru i dał nowe, wolne serce.

Klara
05.01.2018 10:28
Odpowiada na wpis:  Monika

Czy jest modlitwa o uwolnienie, ktora mozemy sami odmawiac a nie tylko ksiadz?

enia
05.01.2018 11:41
Odpowiada na wpis:  Klara

Klara myślę że Wielbienie Boga jest bardzo ważne .Jak wielbimy Boga zło ucieka

Karolina
05.01.2018 15:01
Odpowiada na wpis:  Klara

Do Michała Archanioła, polecam tez odsłuchiwać z youtube spotkań z o. Danielem MiMJ. Duch Św. działa nawet ponadczasowo, ja tak robiłam i czasami naprawde dzialy sie niesamowite rzeczy jak podczas Mszy o uwolnienie.

Ania
06.01.2018 09:46
Odpowiada na wpis:  Karolina

Uczestniczylam kilka razy w mszy o uzdrowienie i mowilam modlitwe Jezu Ty sie tym zajmij

Klara
03.01.2018 17:31
Odpowiada na wpis:  Karolina

Bardzo podoba mi się stwierdzenie, że nie należy każdemu dawac szansy, kto stanie na naszej drodze.
Podczas NP o miłość, wydaje nam sie, że kazda nowo poznana osoba jest nam zesłana przez Boga a tak nie jest… trzeba miec oczy szeroko otwarte 🙂

Agnieszka
03.01.2018 00:43

Gratulacje Gołąbeczki :*

Barbara
03.01.2018 00:14

Piękne i budujące świadectwo. 01.01 zaczęłam nowennę w podobnej intencji, wcześniej parę razy próbowałam ale zły ciągle mieszał i nawet dziś miałam myśli po co, przecież to i tak nic nie da… a tu świadectwo Karoliny i Dominiki że niemożliwe stanie się możliwe, znak żeby się nie poddawać. Dziękuję

Ewa
03.01.2018 00:13

Karolinko, błogosławieństwa Bożego 🙂

alik
02.01.2018 18:25

Bożego błogosławieństwa.

Domi
02.01.2018 17:59

Wszystkiego dobrego dla Was. Dobrze, że odnalazłaś swoją drogę. Ja dalej czekam. Pozdrawiam i dziękuję za świadectwo. 🙂

Paweł
02.01.2018 14:16

Piękne świadectwo 🙂 Obfitości łask Bożych na nowej drodze życia 🙂

26
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x