Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Monia
18.03.18 22:44

Piękne świadectwo Aniu.
Ja też chciałabym mieć tą sile aby uwolnić się od toksycznego związku.
Tak jak i u Ciebie jestem poniżania i krzywdzona.
Za każdym razem mówię sobie dosyć,już nie mogę wytrzymać psychicznie żyjąc z alkoholikiem.
Od lat z nadzieją że się zmieni i że będzie dobrze.
Ale jest coraz gorzej.

Wiola
17.11.24 18:10
Odpowiada na wpis:  Monia

Kochana! Moja siostra także cierpiała przez swojego męża aż do momentu gdy ją pobił. Wtedy przyjechała do nas z córką i opowiedziała o wszystkim i mama poradziła jej aby zakończyła z nim małżeństwo. Psycholog z którą moja siostra się spotkała powiedziała że będzie tylko gorzej, żeby się nie łudziła że się zmieni. Moja siostra zostawiła go. Rozwiodła się i ma spokojne życie. Są problemy ale nikt jej nie bije. Ja również byłam w relacji gdzie byłam poniżana, oszukiwana, traktowana najgorzej możliwie i umówiłam się z grupą Odnowy w Duchu Świętym (katolicką wspólnotą działająca przy kościele ) na modlitwę . Modlili… Czytaj więcej »

Zadowolona
18.03.15 09:16

Aniu powodzenia. Jesteś dzielną kobietą bo najtrudniej zerwać z uzależnieniem emocjonalnym od drugiego człowieka. To najgorszy z nałogów…

angora
18.03.15 03:21

Aniu dziekuje za to swiadectwo, zycze Ci abys juz zawsze szla przez zycie z Maryja!
Szczesc Boze!

Teresa.A
12.03.15 21:36

Masz za co dziękować .

Joanna K.
12.03.15 19:09

Piękne świadectwo. Z Bogiem człowiek pokona bariery nie do pokonania. Aniu wspaniała postawa, gratuluję i życzę Ci pięknego życia z Bożym błogosławieństwem

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x