Nowennę Pompejańską odmawiam okresowo od 11 lat. Regularnie czytam czasopismo Królowa Różańca Świętego i tam właśnie Nowennę Pompejańską odkryłam. Były to nowenny o łaski w różnych potrzebach, dziękczynna za otrzymane łaski, za dusze w czyśćcu cierpiące…Nie jestem w stanie podać ich ilości. Po prostu odmawiam – także aktualnie.
I właśnie dopiero ta aktualna – za syna i jego rodzinę skłoniła mnie do złożenia świadectwa. Samą Nowennę Pompejańską także przekazuję dalej bo wierzę, że tak jak mi pomaga i pomogła pomoże także innym potrzebującym, cierpiącym, wątpiącym, załamanym… Maryja zawsze wysłucha chociaż nie zawsze jest to tak jak byśmy chcieli i z tego też należy wyciągnąć wnioski bo to ona ma rację i wie co dla nas jest najlepsze.
Aktualna moja Nowenna Pompejańska zaczęła się spełniać już w części błagalnej, która skończyła się wczoraj/ 18.10/ a dzisiaj czyli 19.10. zaczęłam część dziękczynną w dniu kanonizacji Bartolo Longo !!! co odczytałam jako dodatkowy znak do działania i oczywiści do dziękowania. Problemy powoli znikają, sytuacja się normuje a najważniejsze, że jest wzajemne porozumienie, zrozumienie, troska o dziecko – skarb wspólny i jego dobro.
Dziękuję po stokroć Maryi, Bartolo. Zachęcam do odmawiana Nowenny nie tylko kiedy jest nam źle ale także wtedy kiedy jest nam dobrze aby podzielić się szczęściem, które spływa z nieba i dziękować, dziękować, dziękować i wierzyć.