Zgodnie z obietnicą daną Matce Bożej Pompejańskiej dzielę się tutaj swoim świadectwem. W czerwcu 2022r miałem wypadek przy pracy (pracowałem fizycznie, ale ogólnie mam wyższe wykształcenie). Zerwałem więzadło i konieczna była operacja. Automatycznie z tego powodu straciłem pracę. Zanim doszedłem do siebie minęło 2 lata.
Po tym czasie zacząłem szukać pracy najlepiej jakiejś biurowej bo bałem się wracać do pracy fizycznej po wypadku. Wysyłałem wiele cv, byłem tylko na jednej rozmowie o pracę, ale nic z tego. Postanowiłem zawierzyć rozwiązanie tego problemu Matce Bożej Pompejańskiej, aby pomogła mi znaleźć pracę. Zacząłem odmawiać 13 czerwca 2024 roku i wytrwałem do końca w codziennej sumiennej modlitwie.
Po tym czasie długo jeszcze nic się nie zmieniło z moją sytuacją aż przyszedł rok 2025 i pomyślałem że może spróbować pójść na jakiś staż w innym zawodzie, nauczyć się czegoś nowego mimo że są za to marne pieniądze.
Dostałem się na staż jako asystent ds. księgowości i zacząłem go w kwietniu br. Po dwóch miesiącach jedna z pracownic zaszła w ciążę i dostałem propozycję aby przyuczyć się do jej obowiązków by móc rozliczać podatników. Do końca stażu sumiennie wykonywałem jej obowiązki, starałem się mimo że wielu rzeczy nadal jeszcze nie wiem bo jestem świeży w tym zawodzie.
Z końcem września staż dobiegł końca i dostałem od 1 października umowę o pracę na rok. Nie wiem co się stanie za rok, ale Matka Boża Pompejańska mnie wysłuchała i pomogła mi dostać pracę, od początku mną kierowała i nie ma tu żadnego przypadku. Dlatego zdaję się nadal na Jej wolę, mimo że czasem jest ciężko bo jeszcze wiele muszę się nauczyć w tej pracy, to trwam w nadziei że wszystko to robię na chwałę Bożą.
Jeśli ktoś jeszcze nie odmawiał nowenny pompejańskiej, a ma sprawę która wydaje się beznadziejna niech zawierzy ją Matce Bożej Pompejańskiej. Nie zawsze od razu Matka Boża wysłucha, czasem musi minąć trochę czasu, bo Ona wie najlepiej kiedy będzie odpowiedni moment aby zesłała swoje łaski.
Piękne świadectwo ufności Bogu, dziękuję