Mój mąż po 35 latach po załamaniu nerwowym postanowił odejść ode mnie. Mój świat przewrócił się do góry nogami. Przez całe życie ciężko pracowaliśmy i spełnialiśmy nasze cele. Wybudowaliśmy dom i stanęłam przed faktem że trzeba się tego wszystkiego pozbyć, podzielić i zacząć życie od nowa.
Walczyłam o niego przez 3 lata. W tym czasie wszystko waliło mi się na głowę , nieszczęścia chodziły nie parami ale szóstkami . Przerażało mnie że nie można było sprzedać domu z powodu zastoju na rynku i kłopotów z kredytami nie było chętnych do kupno. Zaczęłam odnawiać nowennę pompejańską z intencją aby w moim mężu nastąpiła zmiana i chciał wrócić do rodziny.
Tej łaski jeszcze nie otrzymałam ale w trakcie nowenny trafił się klient który szybko zdecydował się na kupno a mnie trafili się do kupna nowiutkie mieszkanie ślicznie wykończone do którego tylko muszę wnieść swoje rzeczy. To była łaska którą dostałam bo przerażało mnie jak z tym wszystkim sobie poradzę a wszytko poszło jak z płatka. Wierzę że to za sprawą nowenny pompejańskiej doznałam takiej łaski i że Matka Boska oszczędziła mi szarpaniny przy tym wszystkim.
Wierzę głęboko że spełni się także moja prośba o którą modliłam się odmawiając nowennę pompejańską.