Do tej pory odmówiłam 5 Nowenn Pompejańskich. Pierwsze dwie odmawiałam we własnej intencji. Prosiłam o zdrowie . Od jakiegoś czasu bardzo bolała mnie pierś. Były takie chwile że nie mogłam się nawet dotknąć bo ból był ogromny. Zaczelam się sama badać i wyczułam guzka. Załamałam się całkowicie.
Wtedy zaczynałam druga nowennę w intencji dobrych wyników. W końcu przyszedł dzień wizyty u lekarza. Okazało się że to nic groźnego. Od razu po wizycie poszłam do kościoła do kaplicy adoracji podziękować. Kolejna nowennę pompejańską odmówiłam w intencji męża również o dobre wyniki badan bo miał podejrzenie nieuleczalnej choroby. I tym razem Matka Boza mnie wysłuchała. Wyniki również były dobre. Warto się modlić i ufać i nie ustawać w modlitwie ponieważ łaska Boża jest wielka.