Od 15 sierpnia 2022 roku zaczęłam Nowennę Pompejańską. Odmawiam do dnia dzisiejszego, bo jest mi źle, kiedy jej nie odmawiam. Przez moje życie w ostatnich 2 latach przeszedł tajfun, choroby, operacje, lęki, odejście z pracy. Wszystko się waliło z dnia na dzień. Często na FB widziałam Nowennę Pompejańską, ale omijałam dużym łukiem. Gdzie ja i Nowenna 3 różańce? Przecież nawet jednego nie odmawiam. A mój różaniec zaśniedział łańcuszek co łączył koraliki.

Rok temu w mieszkaniu załączył się sam alarm, wszyscy na równe nogi, nic się nie pali? Po 2 minutach alarm się wyłączył. A u mnie zapaliła się w głowie czerwona lampka. Wzięłam różaniec i tak się zaczęło. Kochani, zdrowie, można powiedzieć, że jest coraz lepiej, uniknęłam kolejnej operacji, co już lekarz wcześniej zapowiedział, że musi być druga operacja. Operacji nie ma i na razie nie ma takiej potrzeby🤗Nie jestem taka nerwowa i wystraszona, mam pracę, wszystko idzie w dobrym kierunku. Zdarzają się trudności, lecz inaczej na trudności patrzę.

A co najciekawsze, mam swoich przyjaciół w niebie- św. Antoni, on mnie odnajduje i to jego prosiłam o pracę, św. Jan Paweł, św. Łucja, Ojciec Dolindo, św. Faustyna, św. Josef i bł. Carlo. Ja ich nie szukałam, co jakiś czas na fejsbuku wyświetlali się. Mój różaniec teraz po roku odmawiania Nowenny lśni, jakby był ze złota a paciorki z pereł.

Co chcę powiedzieć- odmawiajcie Nowennę cały czas i pomyślcie, czy tajemnice to tak jak nasze życie. Szczęście, rozpacze, i znów się podnosimy. Nowenna to nie odmawianie tylko w potrzebie, dostajemy łaskę i po sprawie. Nowenna jest też po to, żeby nie wpaść w kolejne problemy. Polecam, a nawet namawiam do Nowenny. Jeden raz nie podałam intencji, poprosiłam Matkę Bożą, żeby ona wybrała, dlaczego? Bo ona wie lepiej, co mi potrzebne, a i jak ja nie wiem, to i zło tak nie przeszkadza, bo tylko Maryja wie🤗

Kochani, nie puszczajcie się różańca. Chcę podziękować Matce Bożej i Panu Jezusowi za łaski, jakie otrzymałam przez rok. I nie puszczę się Nowenny.