Od ukończenia studiów magisterskich borykałam się ze znalezieniem stabilnego źródła zatrudnienia. Pracowałam w wielu różnych miejscach i branżach. Często decydowałam się również pracować fizycznie np. na produkcji. Poszukiwanie konkretnej pracy trwało ponad 10 lat. Pod koniec odmawiania Nowenny Pompejańskiej Matka Boża ofiarowała mi to, o co prosiłam – pracę. Póki co jest to zatrudnienie na umowę zlecenia (z rokowaniem na umowę pracę), ale specyfika i charakter pracy bardzo mi odpowiada. To już moja kolejna Nowenna Pompejańska, w której odczuwam obecność Matki Bożej.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy