Matko Przenajświętsza tak bardzo jestem Ci winna napisanie świadectw…aby inni tak samo pogubieni jak ja byłam, szukali u Ciebie Mamo pomocy i ukojenia. W pewnym momencie życia bardzo się pogubiłam, załamałam, żyłam w kłamstwie , ciągle kłótnie, płacz, nałogi…zupełnie zapomnialam o Bogu, wtedy nie był mi potrzebny, nie modliłam się, nie chodziłam do kościoła, obrażałam Boga swoim grzesznym , pustym życiem. Jednak pewnego dnia jakby ocknelam się i sieglam po różaniec, odbyłam długa szczera spowiedź , nawet kilkakrotnie w krótkim czasie poniewaz tak bardzo dręczyły mnie wyrzuty sumienia z powodu mojego oddalenia od Boga. Nowenna pompejańska ma cudowną moc…przynosi wewnętrzny spokój , ukojenie. Wróciłam, dużo się modlę , chodze do kościoła, mam potrzebe wejścia do kaplicy na chwile na krotka modlitwe, ciesze się że Kochana Mama chwyciła mnie w odpowiednim momencie za dłoń i nakierowała na dobrą drogę zanim jeszcze bardziej bym się pogubiła. Już tak nie płaczę, nie chodzę ciągle zdołowana jak wcześniej , jak tylko powracają przykre bolesne wspomnienia..wiem że Matka Boże jest ze mną, że mnie nie opuści, modląc się czuję się bezpieczna, spokojniejsza, mam poczucie że Matka Boża otula mnie swoim cudownym płaszczem. Trzeba uwierzyć i trwać w tej wspaniałej modlitwie. KRÓLOWO RÓŻAŃCA ŚWIĘTEGO, MÓDL SIE ZA NAMI
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Od wielu lat różaniec stał się moją Tarczą Maryi, a właściwie Płaszczem Maryi, który chroni przed złem. Wiele razy odmawiałem Nowennę Pompejańską. Od dłuższego czasu odmawiam jedną część różańca dziennie. Czasami – bardzo rzadko – nie odmówię całej części. Staram się wtedy choć skrótowo je przemyśleć przed snem podczas modlitwy. Doświadczyliśmy z żoną wiele łask od Boga, łącznie z cudownym uzdrowieniem z choroby nowotworowej, o którym pisałem tu wiele lat temu. Wiemy, że Maryja jest Łaski Pełna, więc może Je rozdzielać, tak myślę. Wiem też, że jeśli nie modlilem się na różańcu, w moje życie… Czytaj więcej »