Mam na imię Dagmara i mam 22 lata. Pierwsze napisane przeze mnie świadectwo o tym jak Matka Boża i Pan Bóg pomogli mi z chorobą można przeczytać tutaj: https://pompejanska.krolowa.pl/2020/07/dagmara-pomoc-ze-stwardnieniem-rozsianym/Ale nie tylko z tym otrzymaliśmy pomoc, można powiedzieć, że zmieniło się dużo więcej niż oczekiwałam!
Polepszenie relacji z bliskimi, budzę się szczęśliwsza, choroba Bogu Dzięki nie daje o sobie znaku, teraz przyjmuję lek w tabletkach przez 2 lata tylko 14 tabletek na rok a później być może kilka lat (ja i moi bliscy wierzymy że nie tylko kilka lat! ) spokoju od leków.
W lipcu tego roku rozpoczęłam modlitwę Nowenną Pompejańską w zupełnie innej intencji ale już w 3 (?) dniu zadzwoniono do mnie w sprawie pracy lepszej niż mogłam sobie wymarzyć. I właśnie od połowy lipca jestem na stażu w świetnym miejscu, który kończy mi się 15 stycznia i jestem ogromnie wdzięczna za taki start zawodowy! A co będzie dalej? Cóż… POWIERZAM TO BOGU BO TO ON WIE CO JEST NAJLEPSZE DLA MNIE I DLA WAS RÓWNIEŻ!
MATKA BOŻA WYSŁUCHUJE WSZYSTKICH PRÓŚB I MODLITW I WARTO POWIERZYĆ JEJ SWOJE PROBLEMY! Nie wiemy czy od razu dostaniemy to o co prosimy i w takiej formie w jakiej tego pragniemy ale pamiętamy: BÓG I MATKA BOŻA WIEDZĄ CZY NAS TO SKRZYWDZI CZY ROZWINIE. I NA PEWNO WYBIORĄ DOBRZE
A jeśli Ty, drogi czytelniku, jeszcze nie zdecydowałeś się na swoją pierwszą modlitwę Nowenną Pompejańską proszę uwierz, naprawdę warto powierzyć wszystko Matce Bożej I Bogu:)
Bóg zmienił moje życie, Twoje też może zmienić!
Pozdrawiam!