Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
38 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kryspina
08.04.24 13:15

Trochę zamętu w tym świadectwie,ale podsumowanie piękne i takie swoje,będę do niego wracać,zrobiłam sobie screena.

Michal
19.02.20 08:00

czasem jest tak ze sie modlimy i rzucamy sie na pierwsza „odpowiedz” pobieżną. przeciez modlitwa nie oznacza ze szatan nie bedzie nam podsuwal zlych pomyslow.
Na poczatku bardzo proste pytania: stosunek do wairy/Boga. Jesli ta „nowa milosc” oznacza grzech, dalszy smutek, (..) to napewno nie jest to odpowiedz Boga na modlitwe.

Alina
18.02.20 22:22

Nie przestawaj się modlić, wzywaj opieki Matki Boskiej i Jezusa. Tylko im ufaj. Przykro mi to pisać, ale nie zawierzaj temu przyjacielowi jeszcze. Daj sobie czas. Wiem, że rany serca pragną być utulone natychmiast, a Ty pragniesz uwierzyć, że to już to prawdziwy koniec samotności, ale rzeczywiste uleczenie będzie tylko od Boga, nie od przyjaciela. Bogiem oczywiście nie jestem, ale ten przyjaciel Twojego byłego partnera zwodzi Cię. Kiedy uzależni Ciebie od siebie i poczuje władzę emocjonalną nad Tobą, zrani Cię bardzo mocno. Wolałabym nie mieć racji. Wiem, że bardzo pragniesz miłości i opieki. Żyję już dość długo na tym świecie… Czytaj więcej »

Tamara
18.02.20 21:32

Panu Aga to nie wiadomo w czym Matka pomogła,pomogła zrozumieć prawdę o tym człowieku i moc od niego odejść.lepiej umówić się na terapie dla wspoluzaleznionych.To środowisko może być dalej obciążeniem dla Pani,Proszę być silna Bogiem,szczęść Boże i powodzenia❤

Katarzyna
17.02.20 22:49

Agato, czy jesteś DDA? Twoje świadectwo jest smutne, a Ty chyba bardzo umęczona. Trzyma się Pana Jezusa, bo tylko na Niego można zawsze liczyć. Szkoda zdrowia na facetów ich problemy, ale czasem trudno to kobietom wytłumaczyć.

agata
17.02.20 22:02

bardzo poruszające świadectwo. a wy, harpie, jak zwykle wiecie lepiej. żeby tak każda z was zawsze uciekała i odchodziła od kłopotów i destrukcyjnych sytuacji, w które wchodzicie! ale z jakiegoś powodu odmawiacie nowennę, a to oznacza, że kłopotów macie aż nadto i także potrzebujecie opieki Maryi. więc zamiast jak zwykle zawalać wszystkich hejtem o patologii, napiszcie dziewczynie słowa wsparcia i otuchy. trzymaj się, Autorko. :*

Ewa D.
17.02.20 19:03

Agato, to z pewnością znowu nie ten…nie wkopuj się ponownie w związek bez przyszłości. Posłuchaj naszych rad. Przejrzyj na oczy!!! Niech Cię Duch Św. oświeci!!!

Andrzejowa
17.02.20 21:43
Odpowiada na wpis:  Ewa D.

Spokojnie…Może aktualny wybranek serca ma jeszcze w zanadrzu jakichś swoich kumpli i będzie uprzejmy ich przedstawić autorce- to za niedługo przeczytamy o kolejnym cudzie i wielkiej miłości… nie odbierajmy im szansy… 😉

Leo
17.02.20 22:43
Odpowiada na wpis:  Andrzejowa

Żenujący komentarz.

Karina
17.02.20 23:41
Odpowiada na wpis:  Andrzejowa

Zachowaj ten sarkazm Andrzejowo dla siebie. Owszem,świadectwo mówi o pewnym nieuporządkowaniu duchowym,wewnętrznym autorki – jednak takie kpiny i szyderstwa to nie fair. Jakkolwiek to nazwiemy – patologia, niedojrzałość – za tym idzie jednak cierpienie człowieka. A Ty jako lekarz, bo często podkreślasz w jakim zawodzie pracujesz- powinnaś zachowywać pewne standardy.

agata
18.02.20 02:40
Odpowiada na wpis:  Karina

powinna, ale nie zachowuje. i to nie pierwszy raz.

Andrzejowa
18.02.20 07:04
Odpowiada na wpis:  Karina

Jeśli mój realizm nazywasz sarkazmem,to Twoja sprawa i masz takie prawo. Ja mam prawo mieć swoje zdanie.
Poza tym uważam,że naprawdę autorka świadectwa ma realną s,anse znaleźć jeszcze większą miłość swojego życia (czego jej autentycznie życzę) i co w tym złego? ??

Karina
18.02.20 07:52
Odpowiada na wpis:  Andrzejowa

Uważam,że to bardzo nie w porządku naśmiewać się z czyjejś nieporadności, biedy, niedoskonałości. Bardzo łatwo bawić się cudzym kosztem . Autorce tego świadectwa może zabrakło trochę szczęścia w życiu, kogoś kto by nią pokierował i ukształtował , uświadomił jak powinny wyglądać właściwe, zdrowe relacje między kobietą, a mężczyzną, może nie miała prawidłowych wzorców w dzieciństwie. To jest ogromna krzywda takich ludzi. Twój komentarz jest okrutny, bez cienia empatii – człowieka, który sam będąc syty i dostatni naigrawa się z innych.

Karina
18.02.20 07:58
Odpowiada na wpis:  Karina

Piszesz Andrzejowo i komentujesz pod każdym niemal świadectwem – serwujesz innym dobre rady w każdej niemal dziedzinie, ale zwykłej życzliwości, współczucia i i szacunku niestety w tym komentarzu zabrakło.

Andrzejowa
18.02.20 08:20
Odpowiada na wpis:  Karina

Nie jest mi do śmiechu kiedy czytam takie „świadectwa” i widzę ludzką biedę. Niestety w słowie pisanym ciężko oddać prawdziwe emocje, nawet nie będę próbować. Możesz posądzać mnie o co tam chcesz- twoja sprawa. Dla wyjaśnienia innym czytającym: naprawdę żal mi autorki świadectwa ale ponieważ się modli uważam,że ma jeszcze szansę na znalezienie miłości- być może nawet w swoim rodzimym środowisku. Nikogo nie można przekreślać.

agata
18.02.20 22:53
Odpowiada na wpis:  Andrzejowa

/Może aktualny wybranek serca ma jeszcze w zanadrzu jakichś swoich kumpli i będzie uprzejmy ich przedstawić autorce- to za niedługo przeczytamy o kolejnym cudzie i wielkiej miłości… nie odbierajmy im szansy…/ – może mi jeszcze powiesz, że w tym akurat twoim słowie pisanym, ciężko było oddać prawdziwe emocje? ja myślę, że napisałaś dokładnie to, co chciałaś napisać.

Alina
18.02.20 21:38
Odpowiada na wpis:  Andrzejowa

a to w tym złego, że z Twojego wpisu wypływa szczere szyderstwo a nie autentyczne życzenie „jeszcze większej miłości”.

Andrzejowa
18.02.20 22:02
Odpowiada na wpis:  Alina

To jest twoja opinia i możesz ją sobie mieć ( i każdy inny ma prawo mieć swoje zdanie)
żyj i daj żyć innym…i przestań na chama udowadniać co ktoś ma na myśli

Karina
18.02.20 22:25
Odpowiada na wpis:  Andrzejowa

Alina, ja myślę, że dla niektórych bywanie na forum stanowi rozrywkę, coś w rodzaju śledzenia cudzego życia jak w reality show. Wygodnie siedząc można obserwować, dogadywać,komentować kpiarskim tonem, wyśmiewać, – bo to wszystko – te dramaty dzieją się gdzieś u kogoś. A przecież Ci,którzy zwierzają się i opisują swoje życie- oczekują naprawdę wsparcia, otuchy, wysłuchania. I należy im się szacunek.

Leo
18.02.20 22:43
Odpowiada na wpis:  Karina

W punkt.

Alina
18.02.20 22:46
Odpowiada na wpis:  Andrzejowa

Dziękuję za odpowiedź. Nerwowość i słownictwo potwierdzają tylko szczere intencje.

Benek
18.02.20 08:37
Odpowiada na wpis:  Andrzejowa

„Otoczyl opieka, uczuciem” jak to jest ze jako facet od razu widze ogromne prawdopodobienstwo sciemy, a panie i tak chca sie na to lapac i co gorsza uznawac kazde widzimisie „ukochanych” za „efekt” modlitw?
Nieuporzadkowania duchowego nie leczy sie zwiazkami. Modlmy sie, aby dobry Bog dal nam wszystkim to zrozumiec.

Karina
18.02.20 09:18
Odpowiada na wpis:  Benek

Oczywiście Benku,że nieuporządkowania duchowego nie leczy się związkami. To nie o to chodzi. Z tego świadectwa wyjawia się obraz dziewczyny spragnionej uczucia, zagubionej, nieszczęśliwej i która czuje ogromną potrzebę przynależenia do kogoś, Przyczyn takiego stanu rzeczy możemy się tylko domyślać- brak wsparcia w rodzinie, rodzicach, samotność, niskie poczucie własnej wartości Taka dziewczyna – kobieta staje się bardzo łatwym „łupem” dla lekkoduchów,egoistów,którzy mogą ją wykorzystać, zranić, przysporzyć cierpienia, skomplikować życie. Autorka powinna zadbać o swoją niezależność, wzmocnić poczucie własnej wartości, zainwestować w siebie – dobre wykształcenie , pracę, otaczać się uczciwymi ludźmi.Długa droga przed nią. Ale rechot, że ” aktualny wybranek… Czytaj więcej »

Basia
18.02.20 11:47
Odpowiada na wpis:  Karina

Całkowicie się z Tobą zgadzam, Karino. I z Leo. Z komentarza Andrzejowej sączy się złośliwość i szyderstwo, a Autorka listu jest po prostu samotna, nieszczęsliwa i potrzebuje drugiego człowieka, któremu mogłaby się zwierzyć, podzelić swymi problemami. Taki już chyba jej los, że trafia na nieodpowiednichb ludzi, ale ostatnią rzeczą, jakiej potrzebuje jest są taie jadowite, sarkastyczne słowa. Agato, jesteś wolną kobietą, nie wiąż się z męzczyzną, który ma problem alkoholowy. Taki związek nie da Ci szcęścia. Zatroszcz się o siebie, módl się, a spotkasz kogoś wartościowego. Powodzenia.

Miśka
17.02.20 18:53

Jezu zlituj się nad nami i nad całym światem! Co to za hejt? Az ciężko czytać co niektóre komentarze. Nie przyszło Wam do głowy ze dziewczyna od przyjaciela tego faceta dostała to czego jej brakowało w tamtej relacji? Uwagi, rozmowy, zrozumienia? Może po prostu to ją urzekło i dała się ponieść… Inna spraw czy powinna budować cokolwiek z tym „przyjacielem” i czy powody, które nią kierują są faktycznie miłością lub bardziej ucieczką czy sposobem na za gojenie ran. Ale trochę więcej empatii, naprawdę.

irena
17.02.20 19:06
Odpowiada na wpis:  Miśka

Miska nie mialam zlych intencji piszac ten komentarz ,ale wiem co to zycie z alkoholikiem ,zycie na babie zegarowej.Kiedy wychodzilam za meza ,nie bylo zadnych oznak ze kiedys bedzie mial z tym problem.Moj tato takze pil i bardzo zwracalam uwage na to zeby nie powielic zycia mojej biednej mamy.Dlatego pozwolilam sobie to napisac ,poniewaz autorka jest swiadoma ze obaj mezczyzni maja problem alkoholowy .Zeby to gojenie ran nie zrobilo jeszcze glebszych i bardziej bolesnych .

Miśka
17.02.20 21:06
Odpowiada na wpis:  irena

Wiem, ale chodzi mi o formę wypowiedzi. Takie zjechanie kogoś, kto jest uwikłany w różne niezdrowe relacje niczemu nie pomoże. Nie wyciągnie z tego toksycznego kręgu. Raczej trzeba po kolei uświadamiać, edukować i wskazywać drogę. Owoce będą lepsze i trwalsze. Inaczej będzie na zasadzie „jak nie ten to się ktoś inny nawinie- takiego samego pokroju”. Takich typów Autorka dalej będzie przyciągać. Tu trzeba dużej pracy nad sobą i przede wszystkim zrozumienia pewnych mechanizmów, które nami kierują.

irena
17.02.20 21:37
Odpowiada na wpis:  Miśka

Oczywiscie jest duzo racji w tym co piszesz tylko zeby Agata udala sie w odpowiednie miejsce po pomoc ,moze nawet nie zaszkodzilo by zeby poszla kilka razy na taka terapie gdzie chodza osoby wspoluzaleznione ,moze sie myle ale chcialabym zeby dziewczyna uniknela czegos bardzo zlego ,puki jeszcze na to pora .

Bogusia
17.02.20 17:08

Środowiska patologiczne należy omijac szerokim lukiem. To nie jest towarzystwo na żadne związki. Niech Bog ma wszystkich w Swojej opiece.

Andrzejowa
17.02.20 14:31

Chryste Panie- jaka patologia zachowania… daj im wszystkim trzeźwość myślenia bo galopują w przepaść

Amelia
19.02.20 09:05
Odpowiada na wpis:  Andrzejowa

Szanujmy drugie przyjazanie.

Andrzejowa
19.02.20 15:25
Odpowiada na wpis:  Amelia

Właśnie dlatego wezwałam Imię Boże: zwracam się bezpośrednio do Niego modląc się tym jednym zdaniem… Imię Boże jest potężne gdy Go wzywamy

Ines
17.02.20 14:00

Agato jesteś wolną kobietą a sama wikłasz się w okropne zniewolenia, od nazwijmy rzeczy po imieniu, mężczyzn alkoholików, z szemraną przeszłością. Takie związki nie mają przyszłości i oni chcą Cię tylko wykorzystać. Odetnij się od tych ludzi i uciekaj jak najdalej, póki czas, póki nie masz dzieci, jesteś wolna, nie daj się tak zniewalać. Szanuj się, bo nikt Cię nie poszanuje!

Małgorzata
17.02.20 13:32

Szanuj się dziewczyno,bo widzę,że nikt Cię nie szanuje.Pan Bóg ma moc zbawczą,ale nie ty.Z Panem Bogiem.

Agnieszka
17.02.20 11:42

Agato otrząśnij się! Z deszczu pod rynnę, uciekaj od pocieszyciela , gdzie pieprz rośnie…To się nazywa przyjaciel, który wiedzie na manowce przyjaciela?Który zagiął parol na dziewczynę niby przyjaciela i mami ją lepkimi słówkami?Zrobisz jak zechcesz, ale miej oczy dookoła głowy…

irena
17.02.20 10:41

Agato czy ty jestes z tym przyjacielem od poprzedniego partnera ?Napisalas „z czasem pojawilo sie uczucie”.Jesli tak to zmykaj od tego uczucia gdzie pieprz rosnie.

Xyz
17.02.20 10:14

Jeden facio „miłość życia”, potem następny gach się pojawia i jest to „prawdziwe uczucie”. Cyrk na kółkach. Z bezrobotnego pijaka do lepiej zarabiającego ” niebezpiecznego alkoholika”. I to dzięki nowennie! W takim tempie to nie jedna ” miłość zycia” Cię jeszcze czeka. Spadam znowu stąd bo aż wstyd takie głupoty czytać i to jeszcze o ochlajach.

agata
17.02.20 21:59
Odpowiada na wpis:  Xyz

wstyd to przede wszystkim pisać to, co piszesz tu ty.

38
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x