Pewnego razu zgubiłem portfel z dokumentami i pieniędzmi jestem osobą pobożną więc od razu się zacząłem modlić do św Antoniego i zacząłem poszukiwania po godzinie znalazłem w miejscu gdzie nie powinien się znaleźć wierzę że to Św Antoni mi pomógł. Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło żebym nie został wysłuchany przez Św Antoniego czasami po dłuższym czasie. Chwała Bogu!
Święty Antonii jest niezawodny jeśli chodzi o rzeczy zagubione. Nie raz prosiłam go o pomoc w odnalezieniu rzeczy mniej lub bardzie ważnych. Niedawno prosiłam go o pomoc osobom, które nie mogły znaleźć dokumentów rejestracyjnych dwóch pojazdów należących do osoby z rodziny chorej na Alzheimera. Dom duży a papiery mogły być wszędzie. Po prośbie znalazły się bardzo szybko, przypadkiem.
Ja też jestem bardzo przywiązana do św.Antoniego. W każdy wtorek biegnę do sanktuarium OO.Franciszkanów gdzie odbywa się nowenna do św Antoniego.
On mnie zawsze wysłuchuje.
I ja należę do grona szczęśliwców 🙂 Zawsze pomaga.
Tak, potwierdzam. Św. Antoni nigdy nie mnie nie zawiódł, gdy prosiłam o znalezienie rzeczy.
Zgadza się, św Antoni najlepszy patron rzeczy zagubionych. Zawsze mi pomaga i nigdy mnie zawiódł jak coś zgubiłam.
Przyznam, że podobnie jak Pan Mateusz, także za każdym razem św. Antoni mnie wysłuchuje i w przypadku różnych zgub – dzieją się naprawdę cuda za wstaw. tego Świętego. Nie tylko jeśli chodzi o zgubę kasy. Niedawno we wtorek pomodliłam się za naszą kotkę, która od kilku godzin nie wracała do domu. Wszyscy się martwili o zwierzaka, a ja odprawiłam koronkę. Po koronce ni stąd ni zowąd – kotka już była w domu… i jak określił mój w sędziwym wieku tato – kotka jakby nagle „spadła z nieba”. Pieniądz to rzecz nabyta, ale gdy się zgubią to pewna strata. Kilka lat… Czytaj więcej »
Pominęłam jednak największy z cudów, który św. Antoni dokonał w moim życiu i dzięki któremu na dobre zaczęłam czcić tego Świętego i odprawiać do Niego nowenny i nabożeństwa np. 13 wtorków. Święty Antoni w cudowny sposób pomógł mi odnaleźć obrazek z Najśw. Sercem Jezusowym – pamiątkę I Komunii Św, którym w swej młodości wzgardziłam i „wyrzuciłam”. Po latach dopiero zaczęłam poszikiwania. Mie byłoby nic w tym dziwnego, lecz karton ze starociami przeszukałam 2-krotnie i na 100% nie znalazłam owego obrazu w ramce. Dopiero w pewien wtorek, po spowiedzi św. u księdza, który ma na imię Antoni i odmówieniu w ten… Czytaj więcej »