Dzisiaj właśnie skończyłam nowennę modliłam się w dwóch intencjach. Pierwsza – za mnie i za moją mamę i za mnie abyśmy obie umiały przebaczyć swoim oprawcom. Chodzi bardziej o to że ludzie nie doceniaja krzywdzą złym slowem oczywiście jeżeli chodzi o mnie to ojciec mnie krzywdził zawsze na mnie krzyczał i krzyczy do tej pory przez niego zachorowalam na nerwicę zaczełam go się tak bać ze jak mnie złapie atak to aż mówić nie mogę ze strachu i jestem powyginana dosłownie mama się mną opiekuję. Nieraz było tak że zaczęłam mu życzyć jak najgorzej żeby go szlak tarfił i do tej pory probowalam mu przebaczyć ale boję się że z taka chorobą nikt mnie nie zechce ale chce wyjść za mąż nie chce mieszkać z ojcem modlę się za niego jak mogę żeby się zmienil ale on piję coraz gorzej 13 lat temu mnie skrzywdził i proszę żebym umiała przebaczyć. A choruję od ośmiu lat pomagam jak umiem i zawsze jest zle tylko modlitwa z różańcem mnie uspokaja. A druga sprawa druga intencja to: intencja o wypełnienie się woli Bożej i cokolwiek żeby się stało żebym się nie bała” Modlę się żeby mamusia w niebie znaczy „Królowa Różańca Świętego mi pomogla. aA tak wogóle mam ostatnio problemy z tata bo dużo pije i jest nerwowy wczoraj miałam urodziny i mi pyskował i było mi przykro. no i dochodzą do tego problemy w pracy staram się pracować ale w takiej atmosferze jest ciężko pracować i teraz mam przeziębienie proszę i o modlitwę za mnie. Na nowenne pompejańską natrafiłam przez przypadek i zaczęłam ją odmawiac regularnie od 18 czerwca 2015 roku . Nie wierzyłam że kiedykolwiek podejmę się różańca ale cieszę sie wytrwałam i od tamtej pory modlę się non stop obiecałam to sobie że będę ja odmawiac cały czas dopóki bede mogła.Były w tym roku zwątpienia bo się załamałam chciałam przestać odmawiać bo już miałam dosyć a;le odmawiam cały czas nie chce zawieżć mamusi w niebie. Proszę kochana mamusiu w niebie opiekuj się mną cały czas. Z Panem Bogiem.