Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Małgorzata: Nowenna o uratowanie małżeńst

0 0 głosów
Oceń wpis

Odmawiałam trzy nowenny pierwszą za uratowanie małżeństwa ,drugą za to żebyśmy zbliżyli się do siebie i przebaczyli sobie to całe zło ,trzecią za kobietę, która do tego się przyczyniła od wielu miesięcy trwa ten koszmar kiedy zaczęłam odmawiać nowennę mąż wyprowadził się z sypialni wszystko runęło wcześniej były awantury moja depresja nie mogłam uwierzyć w to co się dzieje i kiedy już myślałam że nie ma dla mnie ratunku zaczęłam się modlić nowenną wszystko się zmieniło nabrałam sił duchowych mam cudowną koleżankę która dodaje mi sił zaczęłam się uśmiechać w pracy dostałam awans robię rzeczy na które nigdy bym się nie odwazyla gdyby nie ta sytuacja mąż twierdzi że nasze małżeństwo jest tylko na papierze ale ja wierzę że wszystko będzie dobrze bo Matka Boża pompejanska cały czas czuwa dzięki Niej mam siłę której nigdy wcześniej nie miałam to Ona cudowna opiekunka cały czas jest przy mnie zły szaleje każdego dnia dziś miałam jechać na msze o uzdrowienie ale nie mogę wiem że to sprawka zlego dla tego nie poddam się i piszę to świadectwo i dziś lub jutro zaczynam kolejną nowennę Matko oddaję się w Twoją opiekę i Twojego Syna Jezusa Chrystusa Bóg zapłać za wszystkie otrzymane łaski

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
15 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kasia
25.07.19 23:37

Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rosądku, myśl o nim na każdej drodze, on twe ścieżki wyrówna

ewa
25.07.19 07:37

Kasiu, mąż Elżbiety żyje w jakimś amoku, on nie wie o co chodzi…w nim siedzi jakieś zło…Sądzę, że kiedyś zrozumie. Elżbieta kocha go i jest cierpliwa. Ma lepsze i gorsze dni w tym „oczekiwaniu”…wiadomo to ludzkie. Mateńka wysłuchała Jej, 18 Nowenn, ale jeszcze nie nadszedł ten dzień. Elżbieto, niech Cię Bóg błogosławi!!!

Elżbieta
25.07.19 15:38
Odpowiada na wpis:  ewa

Dziękuję Ewo że mnie rozumiesz. Właśnie tak jest. Niech Ci Pan Bóg błogosławi

Paweł Gerard
25.07.19 16:19
Odpowiada na wpis:  Elżbieta

Lb6, 24-26 🙂 wszystkiego błogosławionego 🙂

ewa
25.07.19 18:19
Odpowiada na wpis:  Elżbieta

Dziękuję z serca!!!

Jola
25.07.19 18:44
Odpowiada na wpis:  Elżbieta

Rozumiem Cię. Ja też walczę o małżeństwo. Mąż od czerwca mieszka z kochanką, a ja nadal się modlę. Co 2-4 tygodnie jestem na Jasnej Górze i modlę się za nas wszystkich czekających.

Kasia
25.07.19 00:28

18 Nowenna? To na pewno została wysłuchana i to za pierwszym razem! Przecież to nie Matka Boża ma powrócić, ale mąż zechcieć być mężem i się ewentualnie zmienić, jeśli nie Pani też. Cztery lata to szmat czasu, no i można szukać wciąż dialogu, a przede wszystkim pogadać, o co chodzi mężowi:)

Elżbieta
24.07.19 23:04

Niech pani Pan Bóg błogosławi. Wiem co pani czuje bo 4 lata walczę o swoje małżeństwo i 18tą nowenne kończę i nic prócz spokoju i powracającej nadziei że może teraz może teraz Matka Boża mnie wysłucha

Mati
24.07.19 23:16
Odpowiada na wpis:  Elżbieta

Przykro 🙁

Paweł Gerard
25.07.19 00:33
Odpowiada na wpis:  Elżbieta

Jedź na Kalwarię Pacławską…

Joanna
25.07.19 14:44
Odpowiada na wpis:  Paweł Gerard

Dlaczego akurat tam?

Paweł Gerard
25.07.19 16:18
Odpowiada na wpis:  Joanna

Wiele łask tam na mnie spłynęło od Mamy Bożej i za wstawiennictwem o.Wenantego

Agata
25.07.19 16:31
Odpowiada na wpis:  Paweł Gerard

A jezeli mozesz to napisz czy to byly laski zwiazane z malzenstwem. Pytam, bo pidobnoe jak Elzbieta modle sie o swoje malzenstwo. Ja modle sie rok. Modlilam sie tez za wstawiennictwem Ojca Wenantego. Wlasnie dzisiaj rozpoczelam znowu modlitwe di o. Wenantego proszac go o wstawiennictwo w mojej sprawie.

Paweł Gerard
25.07.19 16:49
Odpowiada na wpis:  Agata

Właśnie w sprawie małżeństwa, ale też otoczkę finansowa/pracową. Ostatnio zacząłem bardziej słuchać co Bóg mówi i trzymać się Słowa Bożego. Ostatnio?! Myślałem że mnie położy rogata łajza, w myślach powiedziałem Jezu ratuj i święty Michale pomóż… Święty Jan od Krzyża, święta Teresa z Lisieux, Święty Charbela, święta Rita, patroni, święty Filip Nerii, święty Andrzej Bobola i wielu kochanych przyjaciół z Nieba 🙂 to czuć wewnątrz po radości i pokoju. Ale na Kalwarii jak by czas przestawał istnieć:) Ojcowie Pustyni: Święty Ewagriusz z Pontu, Święty Jan Klimak 🙂 . Polecam książki Arkadiusza Łodziewskiego:)

irena
25.07.19 17:02
Odpowiada na wpis:  Paweł Gerard

Pawle ja tez sie w najblizszym czasie wybieram do O,Wenantego.

15
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x