Do opowieści o modlitwie pompejanskiej odnosiłem się bardzo sceptycznie. Byłem pewien, że to nie dla mnie. Że za ciezko, że nie powinienem nawet próbować, bo w moim przypadku nie ma szans na wytrwanie. Wszelkie wątpliwości rozwiały od pierwszych chwil po rozpoczęciu. Zobaczyłem, że „jarzmo jest słodkie, a brzemię lekkie”.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy