Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Nika: List – Jestem pełna radości i uwielbienia

0 0 głosów
Oceń wpis

Jestem w trakcie odmawiania trzeciej Nowenny Pompejańskiej i pragnę podzielić się z Wami moją radością z faktu odkrycia tak szczególnego daru, jaką jest ta modlitwa. Moje życie obróciło o 180 stopni, odkąd mam w sercu Najukochańszą Maryję i Pana Jezusa, nabrało zupełnie innego wymiaru i sensu. Ale może zacznę od początku. Na NP. natknęłam się przypadkiem, choć wiadomo, że u Boga przypadków nie ma, że prowadzi nas cały czas do siebie przez splot różnych, często nieoczekiwanych, a nawet rozpaczliwych wydarzeń.

W moim przypadku takim wydarzeniem była ciężka choroba bliskiej mi osoby – pęknięty tętniak, śpiączka farmakologiczna, tachykardia serca. Długie godziny spędzone na modlitwie, szczególnie do Jana Pawła II i św. Rity, a potem gorączkowe poszukiwanie pomocy u Najwyższego poprzez znalezioną przypadkiem w internecie Modlitwę Pompejańską. Wybudzenie ze śpiączki farmakologicznej nastąpiło właśnie pierwszego dnia, gdy odmówiłam pierwsze cztery tajemnice różańcowe NP, więc dla mnie to był cud, pierwszy jakiego doświadczyłam od naszej Najukochańszej Maryi i znak,żeby nie ustawać w modlitwie. Potem oczywiście długie dni spędzone na modlitwie i w oczekiwaniu na poprawę zdrowia bliskiej mi osoby. Minęło kilka miesięcy, bywa różnie, ale modlę się nieustannie i nie tracę ani nadziei, ani wiary w miłość Boga do nas niedoskonałych i pełnych zwątpień ludzi.

Oczywiście w trakcie odmawiania NP otrzymywałam wiele wspaniałych łask od Królowej Różańca Świętego. Odnalazłam w sobie spokój i radość Dziecka Bożego, pogłębiłam swoją wiarę, ustało wiele dolegliwości, które nękały mnie od dłuższego czasu: bezsenność, kołatania serca, nerwica lękowa, bóle stawów, bóle głowy, duszności. Nabrałam pewności siebie i odwagi, bo zawsze byłam osobą skrytą i nieśmiałą. Czuję obecność Naszej Kochanej Mateczki na każdym kroku… a kiedy jest już bardzo ciężko dźwigać codzienny krzyż, wzywam Najukochańszego Jezusa: „Jezu, nie mam już sił. Ufam Tobie. Ty się tym zajmij.” i wraca spokój i ukojenie, że nie jestem z moimi zmartwieniami sama, że czuwa nade mną Ten, który przelał za nas Swoją Najdroższą Krew.

Chciałabym podziękować wszystkim tym, którzy umieszczają swoje świadectwa właśnie na tej stronie – poświęconej Matce Bożej Pompejańskiej. Wasze słowa wielokrotnie dodawały mi sił, kiedy ogarniało mnie zwątpienie i bezradność. Proszę też, byście rozpowszechniali informacje o NP na różnych portalach społecznościowych. Jest wiele osób, które szukają i potrzebują właśnie takiego nadzwyczajnego wsparcia – chorzy, samotni, cierpiący, opuszczeni, zagubieni. Pomóżcie im znaleźć drogę do Maryi Wspomożycielki.

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Babunia
30.01.17 20:03

Jeden raz zmówiłam i mi wstyd że tylko jeden, ale zawsze jak trwoga to do Boga . Zostałam wysłuchana ,moje małżeństwo przeszło próbę.Teraz jest koszmar z natury finansowej znanej większości Polakom.Liczę że jest na to skuteczna modlitwa jak Nowenna Pompejańska,

Nika
01.02.17 22:12
Odpowiada na wpis:  Babunia

Maryja Wspomożycielka nie zostawia nas w potrzebie, dlatego wierzę, że otrzymasz wszystkie potrzebne łaski, Babuniu, także te dotyczące finansów. Świadectwa wielu osób potwierdzają skuteczność tej modlitwy
w różnych dziedzinach życia.

Nika
10.02.17 07:03
Odpowiada na wpis:  Babunia

Maryja Wspomożycielka nie zostawia nas w potrzebie, dlatego wierzę, że otrzymasz wszystkie potrzebne łaski, Babuniu, także te dotyczące finansów. Świadectwa wielu osób potwierdzają skuteczność tej modlitwy
w różnych dziedzinach życia.

Odmawiając Nowennę Pompejanską często korzystam ze strony internetowej YouTube.

Włączam głośno modlitwę różańcową, dzięki czemu domownicy często przyłączają się do mojej modlitwy.

Aga
29.01.17 16:27

Ja tez otrzymałam spokój zostałam uleczona z depresji z lęków zostałam uwolniona od złego chciało mi się żyć.Matka Boska Pompejanska doprowadziła mnie do swego syna a on okazał mi swoje Miłosierdzie Boże.Rozaniec ma wielką moc.Chwała Panu

Nika
01.02.17 21:47
Odpowiada na wpis:  Aga

Dokładnie tak jak piszesz, Aga, różaniec ma wielką moc. Choć nie zawsze otrzymujemy to, o co prosimy, to jednak zawsze zostajemy obsypani wszelkimi innymi łaskami.

Chwała Bogu Miłosiernemu!

barbara
28.01.17 19:32

Wspaniale swiadectwo! Maryia nigdy nas nie opuszcza w potrzebie ,trzeba modlic sie i zaufac.

Nika
01.02.17 21:41
Odpowiada na wpis:  barbara

Dziękuję Barbaro, staram się z całych sił ufać i wierzyć, choć pojawiają się chwile zwątpienia…bo odmawiam już trzecią Nowennę Pompejanską w intencji zdrowia duszy i ciała bliskiej mi osoby, a jej stan często się pogarsza… Jednak Miłosierdzie Boże i Jego miłość do ludzi jest niczym bezkresny ocean, dlatego nie ustaję w modlitwie i w swoich błaganiach, wierząc, że Maryja Wspomożycielka otula nas swoim płaszczem i wyproi potrzebne łaski.

7
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x