
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 08-10-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 04-11-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 30-11-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
Michał: Powrót narzeczonej
Na początku lipca rozstałem się z narzeczoną. Bardzo mnie to zniszczyło psychicznie, ...
Justyna: Wymodlona córka
O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się kiedyś od mamy. Dostałam instrukcję jej odmawiania, ...
Krzysztof: Nawrócenie dorosłej córki
Byliśmy z żoną w szoku, gdy pewnego wiosennego dnia /prawdopodobnie był to ...
Ewa: Matko Pompejańska dziękuję!
Moja Przygoda z Nowenną Pompejańską zaczęła się 8 lat temu, kiedy mój ...
Anna: Nie boję się
Od trzech lat odmawiam Nowennę Pompejańską z krótkimi przerwami, w różnych intencjach. ...
Ostatnie komentarze
Najwyżej oceniane
Angelika: Spokój
/ 1 głos
Anna: Maryja naprawdę przemienia życie
/ 3 głosów
Piotr: Wytrwałość i nawrócenie
/ 2 głosów
Marta: Niezwykła modlitwa
/ 5 głosów
A: Mam w sobie ufność
/ 1 głos
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Wiesz Gabriela, nie wiem co mnie sklonilo do tej refleksji? Czy zblizajace sie swieto Matki Bozej Zielnej, ktore od zawsze uwielbialam, choc zawsze bylo mi zal konczacego sie lata, czy akurat wpisanie sie do rozy uzdrowien miedzyludzkich Zadowolonej, ale jakims dziwnym sposobem wybaczylam Ci juz te weekendowa pijaczke, a o innych pomowieniach juz jakos dziwnie nie pamietam, choc wracam pamiecia wstecz i staram sie przypomniec sobie wszystkie inne rzeczy, to jakos nic juz nie wraca. Przypominam sobie „gownianego Buldozerka” i to ze Cie okreslilam dwubiegunowcem. Reszta jakos juz uciekla.z mej pamieci. Mysle, ze czlowiek robi czlowiekowi przykrosci, tacy juz jestesmy… Czytaj więcej »
Panie Stanisławie Bóg jest Wielki i wie co robi, jeżeli spotyka nas bieda – ta dosłowna, ona jest po coś……może właśnie dla kształtowania Pana dzieci, mężczyzn którzy wyrosną a nawet już wyrośli na wspaniałych ludzi. Sama wychowywałam trójkę dzieci i były dni kiedy idąc ulicą modliłam się i błagałam Boga abym znalazła choćby 5 zł na chleb. Moje dzieci nigdy nie wiedziały że u nas tak źle, zawsze było co jeść, były ubrane, jeździły na wycieczki itp. a ja na to wszystko dosłownie harowałam ponad siły….kilka etatów, praca ponad godziny…..moja doba nie kończyła się, bywało że traciłam orientację jaki dzień… Czytaj więcej »
Bóg zapłać Wiolu!
Ci którzy mogą pomagać niech pomagają.Nie tylko modlitwa i modlitwa.Ja też potrzebuję pomocy i nic, tylko wiecznie wszyscy mi mówią módl się i módl się. Nie dawno przyszła do mnie kobieta starsza, trochę się bałam, ale wiecie oddała jej pierogi, ale wcale nie czuję się biedniejsza… Maryia mówi o miłości do „bliźniego”…
Niech Panu Bog poblogoslawi. Pomodle sie za Pana i rodzine.
Wstydzę się, czytając to świadectwo. Bo ja od roku proszę o pracę dla syna, ale jeszcze nigdy nie było takiej sytuacji, żeby brakowało nam na jedzenie. Życzę Panu dużo wiary i nadziei.
Mam podobna sytuacje… Sama wychowuje dwójkę dzieci, jestem nauczycielem i od roku mam kłopot z praca- coraz mniej godzin, a co za tym idzie mniejszy zarobek. Wierze jednak, ze Pan Bóg pomoże i dzięki wstawiennictwu Maryi moje życie zacznie zmieniać się na lepsze, czego i Panu życzę.
Wszystkiego dobrego dla pana i pana dzieci. Niech się pan nie poddaje, z Maryją wszystko będzie łatwiej przetrwać. Pomodle się za Was. Z Panem Bogiem.