Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Aga
17.08.2017 19:56

Ja również odmawiam NP co prawda po raz 1szy bo została mi polecona od niedawna . Modlę się o zdrowie dla mojego nienarodzonego jeszcze dziecka …lekarze podejrzewają ciężka wadę serca i ZD nie wiem dlaczego ale nie wierzę w to co lekarze mówią ale wierzę Najświętszej Marii Pannie i ufam jej z całego serca i wiem że nam pomoże …Amen

Aga
30.11.2017 14:32
Odpowiada na wpis:  Aga

Ja równiez odmawiam Nowennę w tej samej intencji, również mam na imię Agnieszka. Będzie dobrze!

angora
28.03.2015 23:23

Tomku Maryja nas nigdy nie opuszcza, bierz sie chlopie za odmawianie kolejnej
NP i trwaj w tej Nowennie – nie do odparcia. Czasami musimy odmowic bardzo wiele
NP…… zanim cos na lepsze zacznie sie zmieniac. Pros Ducha Sw. o wiare dziecka
Bozego i o wytrwanie w modlitwie! Ja sie za Ciebie pomodle 🙂
Szczesc Boze !

agusia
28.03.2015 19:08

Tomku…. Teraz wydaje Ci się to beznadziejne, ale może Bóg ma dla Ciebie inny plan, ufaj i nie poddawaj się, bo szatan tylko na to czeka……

zadowolona
27.03.2015 19:30

Tomku…Przykład z kręgu moich znajomych…Zeszli się po 8 albo 9 latach po rozwodzie. Więc głowa do góry. Nie wierzę, aby Bóg pozostał głuchy na modlitwę tylu osób.

Tomasz
27.03.2015 12:44

4 lata modliłem się o uratowanie mojego małżeństwa…Różańce, koronki do Bożego miłosierdzia i cała „plejada” innych modlitw w intencji uratowania naszej rodziny… Za moje małżeństwo modliły się zakony na całym świecie i wiele indywidualnych osobistości ze świata duchownego…..Wczoraj Sąd Okręgowy orzekł rozwód…..Tyle lat błagałem Boga i Matkę Bożą o ratunek dla mojej rodziny i nic to nie dało…Moimi ostatnimi modlitwami były dwie Nowenny Pompejańskie…Jedna za małżeństwo, druga za żonę. Wszystko we mnie umarło…Była to 13 rozprawa rozwodowa, czyli Maryjna liczba…Dzisiaj po ogłoszeniu wyroku Sądowego zrozumiałem, że Maryja mnie opuściła…Nie chce mi się już w nic wierzyć, nie chce mi się… Czytaj więcej »

Jolanta
27.03.2015 19:21
Odpowiada na wpis:  Tomasz

Tomku napewno jest Ci bardzo ciężko Szatanowi właśnie o to chodzi byś się poddał i zwątpił! To że doszło do rozwodu nic naprawdę nie oznacza, wobec Boga zawsze będziecie złączeni Świętym Węzłem Małżeńskim i nikt i nic tego nie zmieni. Czytałam tu wiele świadectw gdzie ludzie wracali do siebie po rozwodach! Trwaj i ufaj!

sylwia
27.03.2015 03:28

Piekne swiadectwo,Nowenna potrafi zdzialac cuda

8
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x