Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Odmówiłam nowennę pompejańską i nie zostałam wysłuchana…

Matka Boża z pewnością nie cofa danego słowa. Jeśli prosimy ufnie i w dobrym celu, to z pewnością otrzymamy potrzebne łaski. Ale zostawmy też w naszej prośbie jedno fiat. – Niech się stanie wola Boża, niech da On nam łaski najbardziej potrzebne, najbardziej optymalne nie dla ciała, ale duszy! Dla… zbawienia.

Wola Boża

Często prosimy o łaskę zdrowia, a nawet życia w sytuacjach beznadziejnych. Bóg może uzdrowić z każdej choroby, tak jak uzdrowił panią Wandę. Ale tą łaską może być łaska dobrej śmierci i ocalenie duszy przed wiecznym potępieniem.

W książce o pierwszych cudach nowenny pompejańskiej jest wiele wspaniałych świadectw, w których objawiła się Boża chwała poprzez odzyskanie zdrowia w wobec beznadziejnej sytuacji. Jest też na końcu jedna relacja o wolnomularzu, który nie odzyskał zdrowia, ale uwierzył w Boga i swoją gorliwą wiarą rozpalał innych. I to jest chyba najpiękniejszy rozdział tej książki.

Czas

Bóg działa we właściwym czasie. To nie jest tak, że oczekiwana prośba zostanie spełniona o konkretnej porze. Pozwól zaskoczyć się Bogu Jego rozwiązaniami we właściwym czasie. Być może łaska, na którą czekamy, jeszcze jest przed nami.

Wolna wola

Czasem modlimy się w intencji innego człowieka, na przykład o jego nawrócenie. Bóg wzywa każdego grzesznika, ale… co jeśli człowiek w swojej wolnej woli Go odrzuca? Podobnie intencje o miłość konkretnego chłopaka czy dziewczyny – nie zmusimy nikogo do miłości.

Źle sformułowana intencja

Niektórzy modlą się o sprawy pozornie dobre. Kiedyś pojawiła się intencja o wygraną w loterii. Odmawiający Nowennę pompejańską był szczerze zawiedziony, że nie trafił szóstki w totolotka. Pomyślmy: czy tutaj dobra materialne nie przesłoniły dóbr duchowych? I drugie, czy nie traktujemy nowenny pompejańskiej jako magicznego zaklęcia?

Nowenna pompejańska jako magiczne zaklęcie

No właśnie – odmawiamy czasem nowennę pompejańską, koncentrując się na technicznych detalach, tak, że w naszym wyobrażeniu staje się ona receptą na załatwienie jakiejś sprawy albo wręcz magicznym zaklęciem. Tymczasem w nowennie pompejańskiej chodzi o rzeczywistą przemianę serca, współpracę z Bożą łaską. To nie jest tak, by odmówić, załatwić, zapomnieć.