Chciałabym złożyć świadectwo pomocy , jaką otrzymaliśmy od Jezusa za pośrednictwem Maryi. Modliłam się nowenną pompejańską o zdrowie dla mamy i siostry. Moja mama cierpi na alergie pokarmowe oraz na przewlekły ból nóg- nie mogła już chodzić, była załamana.
Moja siostra również nagle dostała alergii, bardzo spuchła jej twarz. Ze względu na doświadczenia rodzinne oraz obciążenie genetyczne spodziewała się wszystkiego i również była bardzo podłamana psychicznie. Postanowiłam odmówić w ich intencji nowennę pompejańską.
Po kilku dniach nastąpił przełom – moja siostra doznała olśnienia, że kilka tygodni wcześniej ugryzł ją kleszcz w południowo- wschodniej Polsce na wycieczce, a ponieważ jest dietetykiem, skojarzyła to z tzw. zespołem alfa- gal- nietolerancją na cukry zawarte w białkach ssaków pod wpływem ugryzienia kleszcza. Po tym odkryciu siostra przynajmniej wie co może jeść, a czego unikać. Zobaczymy może z czasem Bóg da jej łaskę całkowitego uzdrowienia. Moja mama z kolei znalazła doskonałego fizjoterapeutę, który masażem nóg i powięzi wyprowadził ją bólu. Jest pełna werwy i optymizmu.
Kilka miesięcy wcześniej modliłam się również za mojego kuzyna, który ma(miał) guza przysadki mózgowej w nieoperacyjnym miejscu powodującym wydzielanie hormonu wzrostu. Miał zabieg falami, potem zastrzyki. Czuje się doskonale! Chwała Panu!!! Chwała Panu!