O Nowennie Pompejanskiej dowiedziałam się od koleżanki ,jest to moja chyba 13 Nowenna poczatki były ciężkie myslalam nie dam rady trzy różańce ale się nie poddałam odmawialam do pólnocy czasami zasypiałam ale budziłam się w odpowiednim momencie
Jak konczę nowennę to po jakims czasie zaczynam druga ponieważ czuję że mi jej brakuje Uzdrowień było kilka Mamusia lat 84 złamała kosć biodrową Mateńka pomogła kosć się zrosła i mamusia chodzi , bratu operacja się udała
Szwagier był leżacu wodogłowie , marskosc cewki moczowej ,dostał padaczki w szpitalu byla sepsa , wszystko trzeba bylo przy nim robić , trzeba było go nawet karmic Był jak małe dziecko Poddal się nie wstawał nie chodził Modlilam sie Nowenną Pompejanską zeby Mateńka uzdrowiła go zeby chociaż przy sobie mógł zrobić ogarnać się i sam zjesć sniadanie Stał się cud to o co prosiłam szwagier dostał Modlmy sie z wiarą bo Matenka wysluchuje i obdarza łaskami