Kilka lat temu po rozstaniu z narzeczonym postanowiłam odmówić nowenne pompejańską w intencji naprawy naszej relacji, ale podczas kilku pierwszych dni czułam silne przeświadczenie, że powinnam zmienić intencje. Finalnie odmówiłam nowenna popmejańską w intencji mojego byłego narzeczonego.
Prosiłam o to aby znalazł drogę do Boga ponieważ w mojej ocenie był wtedy bardzo pogubiony. Gdy byliśmy jeszcze razem było mi ciężko przekonać go żeby chociaz w niedziele poszedł ze mną na msze świętą. Od momentu rozstania nie mieliśmy ze sobą kontaktu. Dopiero kilka miesięcy temu udało nam sie spotkać i porozmawiać.
Po wysłuchaniu tego co sie u niego działo przez ostatnie lata jestem pod ogromnym wrażeniem jaką przeszedł przemianę. W moim odczuciu wydarzył sie cud. Z kogoś kto sie nie modlił i nie chodził do kościoła stał sie praktykującym katolikiem, który zawsze szuka oparcia w Bogu.