Moja sytuacja w pracy coraz bardziej się pogarszała, zła atmosfera, mobbing, wypalenie, nie mogłam już psychicznie wytrzymać a pracuje za granica i nie znam dobrze języka niemieckiego ponieważ pracuje po angielsku.
Intensywnie szukałam pracy, miałam dużo rozmów, ale większość ofert wymagany był biegły jezyk niemiecki, albo brakowało mi doświadczenia, nie widziałam wyjścia z sytuacji, nie chciałam wracać do Polski, ale znalezienie czegos bez jezyka wydawało sie nie realne.
Wtedy rozpoczęłam nowennę pompejańska, i otrzymałam prace gdzie jezyk jest wymagany na poziomie komunikacyjnym. Potem złozyłam wypowiedzenie i jestem już w nowej pracy. Dziękuje Matce Najświętszej za jej wstawiennictwo, ona nigdy nie zostawia nas w potrzebie. Wierzcie, ufajcie i módlcie się!