Na początku roku po USG tarczycy dostałam informację że na lewym płacie jest brzydki guz, ma ostre krawędzie i jest twardy co źle rokuje, dostałam skierowanie na biolopsje. Zaczęłam odmawiać od razu nowennę pompejańska, z prośbą o pozytywny wynik.
W międzyczasie byłam u endokrynologa który również potwierdził obawę że zmiana nie wygląda dobrze, zlecił też badanie markerów nowotworowych. Otrzymany wynik biopsji wyklucza nowotwór, a guz wcale nie okazał się być guzem a zmianą zapalną od Hashimoto!
Dla mnie to poprostu cud, godziłam się już z faktem że będzie mnie czekała operacja i dalsze leczenie raka a tu taka niespodzianka. Wyniki markerów nowotworowych również są bardzo dobre i jasno wskazują że nie ma żadnych komórek rakowych. Na kontrolnym USG okazało się również że dwa powiększone węzły chłonne również zniknęły. Dziękuję za otrzymane łaski i mimo że otrzymałam już to o co prosiłam doprowadzę moją nowennę do końca.