Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Iza: Pomoc i uzdrowienie

5 2 głosów
Oceń wpis

Nowennę pompejańską odmawiałam po raz trzeci. Otrzymałam wcześniej już łaski, których tak naprawdę nie zauważyłam. Tą trzecią odmawiałam w intencji mojego zdrowia. Jednak ta była szczególna. Ponieważ tą nowennę pompejańską traktowałam jako modlitwę taką naprawdę szczerą, a nie jako zaczarowaną różdżkę.

Tą nowennę pompejańską wyjątkowo , naprawdę bardzo ciężko było mi odmawiać, Wszystko mnie zniechęcało. Pojawili się na mojej drodze wtedy też ludzie, którzy namawiali mnie, abym przestała zawierzać się Maryi. Bardzo dużo zrozumiałam i nauczyłam się przez ten czas Nowenny. Zrozumiałam, jakie jest też ważne życie w żywej relacji z Bogiem. Uczę sie tego nadal.

Matka Boża na pewno wlała do mojego serca taki pokój, dużo mniej płakałam. Zaczęłam się cieszyć z różnych dobrych chwil i za nie dziękować. Dużo dużo czuję się lepiej fizycznie jeżeli chodzi o moje sprawy i wierzę, że naprawdę nadal się za mną wstawia i dzięki temu Pan Bóg mnie uzdrowił i uzdrawia. Bo jest to proces. I ja naprawdę to czuję, że z każdym dniem jest lepiej. Mam szczerą ufność, że wszystko całkiem się wyprostuje.

Ponad to, miałam wielkie szczęście , bo w ostatnich dniach Nowenny Pompejańskiej udało mi się być w Sanktuarium w Pompejach i tam również pomodlić się za siebie i przyjąć Komunie Świętą w tej intencji. Udało mi się również zamówić tam mszę. Naprawdę wierzę głęboko i ufam, że z czasem wszystko całkowicie się ułoży. A ja obiecałam sobie codzienną modlitwę różańcem.

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x