W październiku ubiegłego roku wykryto u mojego syna zaćmę.Podejrzewano również guza w oczku . Na początku ogarnął mnie wielki strach ,płacz i wyrywanie włosów z głowy.Pieresza myślą jaka mnie natchnęła to żeby poprosić i powierzyć mojego syna naszej Najukochańszej Matence tak też zrobiłam zaczęłam Nowennę Pompejańską.
Nie była to moja pierwsza nowenna pompejańska, modliłam się wiele razy i teraz też ogarnął mnie spokój . Jesteśmy po operacji wykluczono guza ,lekarze nie dawali szans na widzenie w oczku ale moje prośby zostały wysłuchane ,syn widzi w okularach i to jest najważniejsze.Modlcie się kochani ,proście powierzajcie i nasza Mamusia będzie wiedziała jak nas poprowadzić i zaopiekować się nami .Bóg Zapłać!!!