Hej wszystkim, miesiąc przed rozpoczęciem wakacji zerwał ze mną chłopak, bardzo to przeżyłam. Od dłuższego czasu nie układało nam się, niestety ani on ani ja nie umieliśmy temu zaradzić, Często zrzucałam winę na niego o pogorszenie naszej relacji. Pytanie, czemu w tym czasie gdy było między nami nie sięgnęłam po pomoc u Jezusa, Maryi, nie wiem. Był i jest ten chłopak dla mnie ważny, byliśmy ze sobą 2,5 roku. Jakieś 2 tyg po rozstaniu zaczęłam zmawiać nowennę pompejańską, wcześniej czytając mnóstwo świadectw w podobnej intencji – intencji powrotu byłego. Oprócz nowenny pompejańskiej, modliłam się do św. Rity, św. Józefa, św. Antoniego i innych. Podczas zmawiania nowenny nie było żadnych pozytywnych znaków, a przeciwnie gorsze. Nie mogłam się powstrzymywać i nieraz pisałam do niego, lecz on za każdym razem mnie odrzucał podkreślając że to koniec. Ja mimo to wierzyłam, że wszystko się poukłada. Skończyłam pierwszą nowennę i nic. W trakcie nowenny, zmawiałam jeszcze 30-dniowe nabożeństwo do św. Józefa, dzień po zakończeniu otrzymałam od byłego wiadomość – nasze wspólne zdjęcie. Co potem? Nic, cisza.. Ale kochani dzięki nowennie pompejańskiej odżyłam i wyszłam ze stanu pogrążenia w smutku i rozpaczy. Zawdzięczam to Maryi, oczywiście Jezusowi i kochanym świętym, którzy wierzę, że wstawiają się za mną. Otrzymałam ogromny spokój. Oprócz tego dodam codziennie staram się uczęszczać na Mszę, a jak wiadomo to Komunia święta daje siłę do życia, i wiem, że to właśnie Ona jest moim paliwem. A co teraz ? Po skończeniu pierwszej nowenny, myślałam, że już nie podejmę się drugiej, gdyż zbliża się rok szkolny i bałam się, że nie wyrobiłabym się ze zmawianiem. Jednak 2 dni temu mama sama zaproponowała aby zacząć, i zaczęłam wczoraj z wiedzą, że Maryja, Jezus pomogą mi rozplanować czas tak bym się z wszystkim wyrabiała. Moja intencja w drugiej nowennie pompejańskiej jest taka sama o powrót. Coś cały czas mówi mi, że naprawdę moje zaparcie w modlitwie może uzdrowić naszą relację. Jednak prosząc o powrót byłego, nie jestem zamknięta na innego chłopaka jakby pojawił się na mojej drodze. Wiem, że mój plan być może nie jest dobry dla mnie, ale wierze, że jeżeli nie jest to Maryja wyprosi dla mnie innego wspaniałego chłopaka. Na pewno wie, że pragnę służyć Bogu i ludziom z mężczyzną u boku oraz , że pragnę być młodą mamą i żoną. Każdemu niezdecydowanemu polecam i zachęcam rozpoczęcie nowenny pompejańskiej o powrót ukochanego, na pewno poczujecie otulenie płaszczem opieki, zrozumienia i czułości Maryi, a prośba być może nie będzie spełniona od razu po a być może w innym czasie , lub w ogóle nie będzie spełniona intencja o powrót ale dostaniecie kogoś lepszego. Jestem z Wami w tej modlitwie o powrót, wierzę, że każdy z nas będzie szczęśliwy mając u boku ukochaną osobę, wymodloną, wspaniałą osobę. Jeżeli ktoś byłby miał jakieś pytania, będę zaglądać w komentarze i się postaram odezwać. Pozdrawiam serdecznie i błogosławię w imię Maryi.