Moja ,,przygoda,,z Nowenna zaczęła się kilka lat temu….W maju ubiegłego roku,okazało się ze jestem w ciąży,ciąża powikłana na badaniach wyszło ze dziecko może być chore,nie wiedziałam co będzie.Zaczelam się modlić poraz kolejny Nowenna, o zdrowie dziecka i szczęśliwy poród,gdy skończyłam Nowennę zaczelam się modlić o zdrowie chorego Taty.Wszystko ułożyło się pomyślnie,dziecko urodziło się zdrowe ,poród szybki i sprawny,Tata średnio się czuje,jest schorowany,ale i tak cud ze żyje..Czuje ze nasza rodzina jest pod ,,jakaś ,,ochrona.Dziekuje.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy