Kończę cześć błagalna Nowenny Pompejańskiej. Modlę się w swojej intencji, w intencji oczyszczenia natrętnych, nieczystych, złych i obsesyjnych myśli, które nie pochodzą ode mnie.. one doprowadziły mnie do nerwicy lekowej i stanów depresyjnych. Ufam, że ukochana Matka Boska wysłucha do końca moje modlitwy, Samo odmawianie Nowenny Pompejańskiej wprowadza pokój w moim sercu. Czuje ze Matka Boska jest obok mnie i mnie prowadzi. Odzyskuje dawna radość życia i wiem tez ze zły duch mnie opuści, bo tylko Maryja może go odgonić na zawsze. Nie poddawajcie się w modlitwie różańcowej, mimo ze czasami pojawiają się kryzysy, a zły chce sprowadzić na sam dół to Matka Boska i Jezus umiłowany podnoszą zawsze a modlitwa jest przepięknym doświadczeniem. Chwała Tobie Matko Ukochana i Nasz Panie na wieki!
Witam Natalio, mam nadzieję że odczytasz to co naposze i odpowiesz również☺️ ja również cierpię z powodu nerwicy lękowej, miewam czasem natrente myśli, niepokój spowodowany objawami somatycznymi organizmu cz yki zawroty głowy dość częste i s nieprzewidywalnych syt. Cierpię właściwie od ostatniego roku, ale nerwica się zaczęła dość dawno,. Z tym że nie było lęków itp. Nowenne P. Zaczęłam odmawiać 15 marca, czyli cześć Blagalna,. Jestem osobą wierząca ale ostatnio jakby gorzej się czuje rpzy odmawianiu modlitwy,. Myślę że jest to przez złego ducha! Z drugiej strony pojawia się brak wiary,. Ale woem że głębi duszy nie mogę zrezygnować!!!! Matka… Czytaj więcej »