Będąc w ciąży odmówiłam dwie nowenny. Jedną w intencji urodzenia zdrowego dziecka, drugą w intencji szczęśliwego porodu i tego żeby mógł być przy mnie wtedy mąż. Mieszkam w zasadzie sama, mąż wyjeżdża na długie delegacje nie ma go w domu miesiącami, bałam się że będąc sama może się mi coś przydarzyć lub zacznie się poród dlatego zaczęłam nowennę. Maryja wysłuchała moich próśb. Urodziłam zdrowe dzieciątko, cała ciążę dobrze znosiłam, a w dzień porodu był przy mnie mąż. Od czasu gdy zaczęłam modlitwę aż do samego rozwiązania czułam ogromny spokój, wiedziałam, że nic złego nam nie grozi i pomimo tego, że muszę sobie dawać radę sama, wszystko będzie dobrze. Była to dla mnie przeogromna łaska bo należę raczej do osób zamartwiajacych się. Maryjo dziękuję za wysłuchanie modlitw.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy