Witam, wraz z żoną przez ok. 2 lata staraliśmy się o dziecko lecz bez skutku. O Nowennie dowiedziałem się przypadkiem. Mimo to że pracuje na 2 etatach znalazłem czas na modlitwę z prośbą o dziecko. Żona nie chciała przyłączyć się do wspólnej modlitwy mimo że też jej ogromnie zależało, dlatego odmawialem ją sam. Po jakimś czasie dowiedzieliśmy się że żona ma jajowodu który został usunięty ooeracyjnie, szansę na ciąże zmalaly lecz ja trwalem w wierze, że Matka Boska nas nie opuści. 3 miesiące po operacji udało się, nawet profesor który wykonał kilkaset takich zabiegów był zdziwiony że udało się tak szybko zajść w ciążę. Lecz ja wiem że to wszystko za sprawą naszej Kochanej Mamy. Teraz jestem w trakcie mojej drugiej nowenny o zdrowego synka bo już znamy płeć. Proszę was o wiarę w modlitwę i w Pana Boga a napewno zostaniecie wysluchani. Chwała Panu Bogu i Królowej Nieba i Ziemi Maryji.