Pragnę dzisiaj napisać to świadectwo, gdyż czuję ogromną wdzięczność dla Matki Bożej. Pisząc to świadectwo muszę nawiązać do dwóch poprzednich moich świadectw ,które dotyczyły mojej IV Nowenny Pompejańskiej odmawianej od 24. 04 .2016 do 16. 06. 2016 w której prosiłam o potrzebne łaski w rodzinie mojej drugiej córki.
Pierwsze świadectwo dot. tej Nowenny ukazało się w dniu 19 czerwca 2016 r. po tytułem „Brakuje najważniejszego – łaski sakramentalnego związku” oraz drugie z dnia 1 stycznia 2017 roku pod tytułem „Cieszę się,że mijający rok był dla mnie dobry”.
Matka Boża wysłuchała mojej prośby. W dniu 29 kwietnia 2017 roku odbył się ślub kościelny mojej córki. Córka i zięć po kilku latach wspólnego życia przystąpili do Spowiedzi i Komunii Świętej ,a mnie spadł kamień z serca. W sercu czuję ogromną wdzięczność dla Matki Bożej Pompejańskiej.
Niech to świadectwo będzie zachętą dla wszystkich, którzy modlą się tą Nowenną i dla tych, którzy wahają się rozpocząć modlitwę. Nieraz trzeba trochą poczekać na pomoc z Nieba. Niech to świadectwo będzie tego dowodem, że Matka Najświętsza wysłuchuje naszych próśb.
Dziękuję Ci Królowo Różańca Świętego za wielką łaskę.
Naprawdę warto się modlić. Obecnie odmawiam już 10 NP i jest to prawdą, że Nowenna uzależnia . Ja nadal chcę się modlić tą Nowenną , a intencji jest bardzo dużo. Uważam,że dzień bez różańca to dzień stracony. Jeszcze raz dziękuję Matce Bożej i Panu Jezusowi za otrzymane łaski.
Danuto, bardzo się cieszę, że moje świadectwo dodało Ci siły wewnętrznej do dalszej modlitwy. NP jest bardzo pomocną modlitwą w naszych nieraz trudnych sprawach. Należy uwierzyć w moc tej modlitwy oraz bardzo ufać. Matka Boża na pewno nas nie zawiedzie.
Mario,cieszę się ,że dostałaś wyproszoną łaskę ślubu sakramentalnego u Twojej córki.Moja córka też nie ma sakramentalnego związku małżeńskiego i mieszka pod moim dachem razem ze swoim wybrańcem .Modlę się teraz już drugą nowenną za nią Dodało mi to siły wewnętrznej. Przejrzałam na oczy ,ze tyle czasu tolerowałam zło w moim domu.Postawiliśmy za moją namową z mężem teraz im twarde warunki. Mają określony termin na zawarcie związku małżeńskiego przed ołtarzem .Gdy tego nie zrobią,to niestety muszą opuścić nasz dom .Ewentualnie może mieszkać w nim tylko córka bez dzielenia z niepoślubionym mężczyzną łóżka.Jeżeli chcą dalej żyć na ;kocią łapę ; to proszę… Czytaj więcej »