Odmawialam nowenne w intencji znalezienie przyjaciela. Dla niektórych- co za blaha sprawa. Ale nie dla mnie 😀 Zawsze czułam sie samotna i nigdy nie miałam prawdziwego przyjaciela. Czy Bóg mnie wysłuchał? Na pewno! Czy intencja się spełniła’? Tego jeszcze nie wiem.
Co otrzymałam? Nie wiem czy to sprawka złego czy (co bardziej prawdopodobne Boga) poznałam się na wielu osobach którym w większym stopniu ufałam. Myślę że Bóg chciał mi pokazać ze to nie oni. Że mam im nie ufać az w takim stopniu (łatwo ufam ludziom…) Mimo wszystko mam głębokie przekonanie że ten przyjaciel gdzieś na mnie czeka musze byc tylko cierpliwa 😉 Dodam, że nowenna daje mega siłę i pokazuje że to co wydaje sie trudne jest możliwe 😉
A ja znalazłam przyjaciółkę tutaj, na tej stronce. Joasie. Mam nadzieję że nasza przyjaźń przetrwa do końca życia. A wszystko za sprawą Matki Najświętszej. Pozdrawiam.
Ja też „straciłam” osoby na których mi zależało…. tak myślałam na początku. Teraz wiem że zostało mi pokazane ile ja dla nich znaczylam… I że dalej nie warto…szkoda moich wysiłków, i czasu…. Zawsze zależało mi na posiadaniu przyjaciela – teraz uczę się czerpać radość z innych sytuacji, nawet z samotności… 🙂 Nowenna i czas spędzony z Maryją odmienia 🙂 nawet gdy intencje nie są wysluchane w takim kształcie jak sobie założyliśmy i wymyslilismy 🙂
I ja odmawiałam nowenne w intencji przyjaciół. I tez się szybko okazało kto moim przyjacielem nie jest!!
Piękna intencja. Pozdrawiam:-)