Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
11 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Krzysztof
09.11.16 13:31

Kinga doskonale Cię rozumiem 🙂 Jestem w takiej samej sytuacji i to już jest moja 3 nowenna, ale tym razem o nawrócenie i uwolnienie od złego osoby, którą kocham. Nasze relacje się poprawiły, rozmawiamy codziennie czasami naprawdę bardzo dużo, a czasami mało. Nawet ostatnio powiedziała, że czuje się przy mnie kochana, szczęśliwa i bezpieczna, jednak o powrocie nic nie mówi. Odmawiam nie, tylko Nowennę Pompejańską, a wiele modlitw w intencji o jej powrót o uratowanie tego związku.. Widzę poprawę, malutki krok, widzę, że jest lepiej. Mówi o naszej wspólnej przyszłości z czego odnoszę wrażenie, że chce byśmy byli razem. Jednak… Czytaj więcej »

Zadowolona
08.11.16 19:41

Poproś kapłana po spowiedzi o modlitwę nad Tobą. Z tego co piszesz np. „nie potrafię w żaden sposób poradzić sobie ze stratą tak bliskiej mi osoby” wynika, że wiążą Cię z Twoim eks „nie Boże więzy duszy”. Takie więzy tworzą się poprzez więzy krwi, zawsze przy współżyciu seksualnym a także poprzez bliskie relacje. To podstępna broń złego niszcząca Twoje życie podczas gdy Ty sądzisz, że czynisz Bożą wolę i kochasz Bożą miłością. Więzy duszy czynią Cię nieszczęśliwą oraz uzależnioną od innej osoby. Dużo na ten temat mówi ks. egzorcysta Piotr Glas. Polecam także książkę „Więzy duszy. Życie bez udręki” Benity… Czytaj więcej »

bj
09.11.16 14:47
Odpowiada na wpis:  Zadowolona

Masz rację, Zadowolona. Tu ks. Glas mówi o tym:
https://www.youtube.com/watch?v=xCBYzT9aC7g
a tu inny egzorcysta nt. tego, że „miłość”, a raczej niezdrowe zakochanie też może pochodzić od złego ducha:
https://www.youtube.com/watch?v=HI1YaCOFTHw

Magdalena
08.11.16 15:25

https:// youtu.be/nANqFWZtHbI

Ewa
08.11.16 13:31

Droga Kingo!
Nie wymuszaj na Panu Bogu aby poddał się twojej woli, to Ty powinnaś przyjąć jego wolę i módl się o pogodzenie się z wolą Bożą i o właściwe relacje z ukochanym. Jeżeli poddasz się woli bożej wszystko się ułoży. Głowa do góry. Powodzenia. Ewa

Beata
08.11.16 12:20

Droga Kingo, chciałabym Ci w jakiś sposób dodać otuchy, to samo przechodziłam i także bardzo cierpiałam z tego powodu.Układało nam się wszystko dobrze ,przynajmniej ja tak myślałam. A ja chciałam ,ze by było jeszcze piękniej,więc zaczęłam się modlić NP o naszą miłość.Z niewiadomych przyczyn on nagle przestał się do mnie odzywać.Bardzo mnie to zabolało, bo nie było z jego strony żadnego wytłumaczenia.Dokończyłam tę nowennę ,zaczęłam następną za dusze czyśćcowe,w której bardzo płakałam,dręczyły mnie myśli o nim ,wręcz sobie nie dawałam rady,byłam zmęczona płaczem.W trakcie drugiej nowenny ,przy modlitwie dziękczynnej ,zaczęłam odmawiać Nowennę do św. Judy Tadeusza,aby mi pomógł w tych… Czytaj więcej »

Monika
08.11.16 11:44

Podobnie jak ty miałam takie przemyślenia co do tego czy właściwie robię modląc się o czyjąś miłość bo to wygląda tak jakbym komuś coś nakazywała. (nawet dzisiaj przypomniały mi się te przemyślenia aż tu nagle czytam twoje świadectwo. Przypadek?) Ale z drugiej strony pomyślałam, że przecież nie proszę o nic złego, miłość to dar od Boga i o ten dar prosiłam. Czekałam bardzo długo tylko w moim przypadku było tak, że nie byliśmy z sobą, zakochałam się w nim i ciągle o nim myślała,. też przypadkiem go spotykałam. Zaczęłam modlić się Nowenną Pompejańską. Odmówiłam w tej intencji dwie i Maryja… Czytaj więcej »

Mateusz
08.11.16 11:34

Znam ten ból, u mnie jest podobnie. Teraz odmawiam moją drógą Nowennę, ale po 5 dniach zmieniłem intencje z „własnego powołania” na „pełne oddanie nas w rece Mamy”. Nie wiem co ma być, ale radze Tobie abyś się oddała w pełni Mamie jako niewolnik Miłości.

Pełna nadziei
08.11.16 10:15

Nie poddawaj się. Ja też modlę się o powrót mojego męża. czasem mam chwile zwątpienia myślę że to nie ma sensu że i tak już nic nie pomoże ale wtedy dochodzi do mnie że to Tylko Bóg i Maryja mogą coś zrobić my tu na ziemi nie mamy nic do powiedzenia. Czasem przychodzą dni kiedy nie mam ochoty już żyć bo jaki jest sens takiej wegetacji bez człowieka który jest dla Ciebie całym swiatem? Ale podobno dostajemy tylko tyle ile jesteśmy w stanie udźwignąć… nasze cierpienie tu na Ziemi jest niczym w porównaniu z tym jak cierpiała Maryja widząc jak… Czytaj więcej »

Magdalena
08.11.16 10:13

jest taka nowenna, do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły. Przepiękna modlitwa, spróbuj w niej poprosić Matkę Bożą o pomoc. Może Bóg szykuje dla Ciebie jeszcze piękniejsze i większe uczucie niż do tego chłopaka? Musisz mu pozwolić działać, on wie co dla nas najlepsze 😉

D
08.11.16 09:37

Jestem w podobnej sytuacji i też cały czas się modlę i wierzę! ”Modlitwa czyni cuda, ale trzeba wierzyć!”

11
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x