Bardzo ciężko jest wymienić łaski, które otrzymałam za przyczyną Matki Bożej. Zacznę od tego,że notorycznie chorowałam. Zapadałam z jednej infekcji w kolejną. Nie mogliśmy mieć dzieci, podejrzewam,że organizm był za słaby. W końcu znajomi zaproponowali Nowennę Pompejańską. Podeszłam do tego z rezerwą. Modliliśmy się wspólnie z mężem o zdrowie. Minęło może tylko kilka dni kiedy okazało się,że jestem w ciąży! Do tego przez cały czas jej trwania nie chorowałam! Ponieważ bałam się, że dziecko może mieć jakieś problemy zdrowotne (na początku ciąży brałam silne leki) zmówiliśmy drugą Nowennę. Trzecią o szczęśliwy poród. Dzidziuś urodził się śliczny i zdrowy a doświadczenia z porodówki mam tak miłe,że marzę o drugim dziecku. Mąż też otrzymał łaskę zdrowia, o którą prosił. Dziękujemy Matko Boża!
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 21-04-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 18-05-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 13-06-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
Monika: Dar późnego macierzyństwa
Aktualizacja apki „Nowenna pompejańska i różaniec”
Aplikacja „Nowenna Pompejańska i Różaniec”
Elżbieta: Otrzymałam mieszkanie
Wierny: Liczne błogosławieństwa
Ostatnie komentarze
Najwyżej oceniane
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Ja też mam ochotę na kolejne prośby do Matki Bożej po przeczytaniu świadectwa. Sam doświadczyłem wielu Łask. Gdybym wcześniej wiedział o NP to moje życie by było inne.
Z serca Błogosławię.
Panie Janie, proszę tak nie mówic. Takiego życia dla Pana Chciał Bóg. Lepiej za nie dziękowac, niż mówic, że mogłoby byc inne.
Kiedy czyta się takie świadectwa wraca nadzieja.
piękne świadectwo. Gratuluję dzidziusia i męża. Nic, tylko chwalic Pana!