Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
40 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Krystyna
18.04.21 16:36

Też podobnie to wszystko przechodziłam. Piękny opis. Wiem już, że trzeba być wytrwałym. Chciałabym być jak najbliżej Jezusa. Chcę, aby został w moim sercu, w sercach tych, których kocham, i tych pośród których przebywam, i w sercach naszych dobrodziejow i tych co za nas modlą się. To wszystko sprawia odmawianie Różańca Świętego. Tyle łask! Boże Ojcze Wszechmogacy pozostań z nami, bo wtedy jesteśmy bezpieczni i szczęśliwi.

Karolina
28.12.20 01:25

chciałabym Ci bardzo podziękować, bardzo, z całego serca. wierzę, że Bóg zesłał mi Twoje świadectwo, aby mi uświadomić coś bardzo ważnego. czytając Twoje świadectwo, czułam się tak, jakbym czytała pismo spod ręki św. Faustyny Kowalskiej. jeszcze raz bardzo Ci dziękuję.

Magdalena
08.07.20 14:56

Witaj Natalko,
Twoje świadectwo jest PIEKNE! BARDZO CI ZA NIE DZIĘKUJĘ! Ja też odmawiałam pompejance i niektóre się sprawdziły.
Życzę Ci błogosławieństwa bożego

Kinga
06.06.20 23:19

Gdy zaczęłam odmawiać pompejanka słyszałam w głowie pość 5 dni przed wielkanoca. Zignorowalam ten głos, bo nie wiedziałam czy to od Boga czy od złego. Na początku czulam, że moja intencją zostanie wysłuchania, a teraz już odmawiam druga i nic. Pod odmowieniu pierwszej mój mąż do mnie wrócił, a potem znów odszedł. Modlę się o jego powrot, ale już nie wiem. Czy to ma sens?

Dariusz
27.10.19 18:34

Bogu niech będzie chwała.

Maria
10.01.19 11:49

Pani Alu pomodlilam się w intencji Pani córki. Niech Maryja ma Was w opiece.

Ala
06.11.18 08:28

Dziś coś mnie przyprowadziło na tę stronę. A jestem w trakcie NP – dziś zaczynam cz.dziękczynną. Natalio jestem mamą Ani, której sypie się rodzina. 3-oje małych dzieci, w tym 5-latek z Zespołem Downa. Piszę i łzy się cisną, b.nieśmiało proszę wspomnij a może Wy wszyscy, co to czytacie wspomnijcie za Anią i jej rodziną. Z serca dziękuję. Mam nadzieję, że dotrą do Was moje słowa i do Ciebie Natalio. Szczęść Boże.

irena
06.11.18 09:02
Odpowiada na wpis:  Ala

alu oczywiscie ze pomodle sie za twoja corka ,tez jestem matka i wiem jak brdzo bola problemy naszych dzieci

Ala
06.11.18 22:59
Odpowiada na wpis:  irena

Irenko z serca dziękuję. To niesamowite, że zareagowałaś, mimo, że świadectwo Natalii było aż 4 lata temu. Moje podziękowanie pieczętuję łzami radości, że nie jesteśmy w tej trudnej chwili sami. Z Panem Bogiem i modlitewnym pozdrowieniem.

irena
06.11.18 23:07
Odpowiada na wpis:  Ala

alu a jak mozemy sobie pomoc inaczej ,tylko modlitwa mozemy sie spierac ,na pewne rzeczy nie mamy wplywu jedyna nadzieja ze Pan Bog sie nad nami ulituje ,mnie to zawsze trzyma przy zyciu i dodaje nadzieji ze bedzie dobrze

Ala
08.11.18 23:35
Odpowiada na wpis:  irena

Dziękuję

enia
21.10.17 01:25

Natalia pięknie napisałaś .Dziękuję . Jesteś wyjątkową osobą. Szczęść Boże

Natalia
16.10.17 11:22

Dziękuję za to świadectwo! Chwała Panu! 🙂

Asia
04.08.17 11:54

Dziękuję,
Nie można ci się przejmować innymi ludźmi
Ludzie się mają wstydzić swoich grzeszów i głupot.Nie przejmuj się tak.
Tez tak mam jak ty…
Z czasem przyjdzie odwaga.
Najważniejsze by w Modlitwie modlić się na kolanach żaden park autobus czy spacer.
Przed Bogiem Wszechmogącym się klęka to stwórca Nieba i Ziemi.Całego Świata.
Miejsce musi być ciche i spokojne. ..
Człowiek się rozprasza chaosem.

Bo Ziemia na której stoisz jest Święta tak Bóg Wszechmogący powiedział do Mojżesza…

Proszę czytać Pismo Święte…
Księga Wyjścia i Powtórzonego Prawa

I na koniec

Słuchaj Izraelu jam jest Twoim Bogiem Panem jedynie…

Mo.
27.06.17 11:46

Natalio, minęły trzy lata od Twojego świadectwa a ja czytam je w tym momencie i wręcz nie dowierzam, że wyraziłaś mój cały mętlik myśli gromadzących się od niemal dwóch lat odmawiania Nowenny. Nie liczę ile razy zastanawiałam się czy to wszystko dzieje się na prawdę czy to tylko „Matrix w mojej głowie”. Teraz widzę, jaką Bóg buduje w nas misterną konstrukcję. Jak buduje i odnawia nas wewnętrznie. Widzę JEGO moc, która zaczyna się od małych gałązek a kończy na nieskończonej puszczy. Teraz rozumiem jakim wyjątkowym dziełem Boga jest człowiek. Ściskam Cię mocno. Niech Ci Bóg błogosławi.

aga
18.06.17 10:32

Piękne świadectwo. Napisz znowu kiedyś, jak Bóg pokierował Twoim życiem. Nie wiem czy taka dobra i głęboka osoba jak Ty poradzi sobie w tym zakłamanym świecie…choć po wielu doświadczeniach i tak uważam, że lepiej być świętym wśród ludzi, niż iść w kierunku życia zakonnego…pozdrawiam Cię o życzę fużo wiary.

M.
30.03.17 17:56

Potrzebowałam dzisiaj Twojego świadectwa – dziękuję

Maria
25.03.17 12:43

Bardzo piękne świadectwo zachęcające do odmawiania NP. Również modlę się Nowenną i dzisiaj poczułam ,że powinnam dziękować Panu Bogu i Matce Bożej za każdy dzień życia. Dziękuję za łaskę odmawiania tej Nowenny. Nowenna pomaga w życiu i daje wielką nadzieję na rozwiązanie wielu spraw, a przede wszystkim daje wiarę i pokój w sercu. Dziękuję.

Joanna
16.03.17 09:47

Dziękuję Ci Natalko za to piękne świadectwo. Czuję się w nim że jesteś bardzo wrażliwą osobą o pięknie uformowanym sumieniu. Ja jestem w trakcie odmawiania swojej pierwszej NP i choć jest czasem trudno trwam nadal. Moja intencja w dużej części się wypełnia, ale wiem, że reszta to moja praca nad sobą. Pozdrawiam Cię ciepło i życzę Ci błogosławieństwa i opieki Matki Bożej

Meg
02.03.15 21:12

Piękne świadectwo! :-)Niech Bóg Ci błogosławi,Natalio 🙂 Szczęść Boże czcicielom Królowej Różańca Świętego !!

Ewi
15.09.14 13:05

Bardzo mi pomogłaś…dziękuję

Sylwia
03.09.14 22:25

Czytając te świadectwo mam wrażenie jakby ktoś opisał moje myśli, odczucia, wątpliwości, sytuacje w życiu… jakby ktoś „wyciągnął” je ze mnie i przedstawił w tym świadectwie. Dziękuję.

Natalia
02.09.14 13:15

Trudno mi odpowiedzieć na każdy komentarz z osobna, więc napiszę tu. Jestem naprawdę wzruszona i cieszę się niezmiernie, że moje świadectwo jest dla innych pomocne. Kiedy je pisałam, wydawało mi się, że to, co mam zrobić, to zamieścić je w internecie i to wszystko. Teraz czuję coraz mocniej, że muszę o tym mówić. Wiem, że to jest Boże dzieło, więc pytam Boga, co ja mam z tym wszystkim robić. I stopniowo zaczęło docierać do mnie, że muszę o tym mówić wszystkim. 😉 Na początku zdawało mi się, że niektórzy nie zrozumieją tego, więc nie ma sensu. Myliłam się. Kto ma… Czytaj więcej »

Dorota
01.09.14 19:55

ja tez czytalam kilka razy !!!! DZIEKUJE !!!!

joan
01.09.14 01:37

wow Natalia, powalilas mnie totalnie tym swiadectwem. Musze sobie je wydrukowac. Dzieki, nie wystarcza za to co napisalas. tak bardzo potrzebowlam przeczytac ten tekst i zaraz jeszcze raz go przeczytam. Prosze Cie napisz za jakis czas wiecej o swoim doswiadczeniu. sciskam cie mocno!

Ania
31.08.14 22:21

Natalio, bardzo miłe i piękne świadectwo, głębokie przemyślenia. A jeśli chodzi o różaniec, chyba wszyscy chowamy go bezmyślnie, żeby inni nie widzieli. Ja natomiast kupiłam medalik, ten który pojawia się jako obrazek przy naszych odpowiedziach i noszę go cały czas. Wiecie ile osób pyta co to? I jak im się podoba. A ja bardzo go lubię i za każdym razem kiedy go dotykam przypomina mi się, że nowenna lub jakaś jej część na mnie czeka. Moja intencja się nie spełniła, ale za to ja się zmieniłam. Widzę dobro, staram się je czynić. Z Panem Bogiem. I jeszcze jedno odkąd odmawiam… Czytaj więcej »

Ania P.
31.08.14 22:12

Piękne świadectwo, bardzo utozsamiałam się z Tobą. Moje mysli tez bardzo rozprostowaly sie po odmawianiu Nowenny Pompejskiej. Juz tyle nie analizuje, nie zamartwiam sie, nie płacze, nie lękam. Czułam jak uczę się ufać Bogu. Teraz zachwycam się tym jak przemieniło się moje życie i moje myślenie, dziękuje Bogu i nie mogę się nacieszyć, czesto jestem tak wzruszona, że płacze, ale juz tylko ze szczescia, a moją twarz zdobi bardzo szeroki uśmiech. Jak dobrze już tu na ziemi czuć się nieraz jak w niebie. Ja też nikomu jeszcze nie powiedzialam o NP i sie zastanawiam, mam nadzieje ze kiedys powiem i… Czytaj więcej »

Tatiana
31.08.14 17:50

Piękne świadectwo!Dużo ludzi odmawia różaniec w środkach komunikacji!Ostatnio widziałam młodego mężczyznę jak się modlił „oficjalnie” na róożańcu.Oby jak najwięcej takich widoków!

Aneta
31.08.14 19:51
Odpowiada na wpis:  Tatiana

ja nie mam problemu z odmawianiem różańca w autobusie, sklepie, podczas spaceru. Wolę różaniec aniżeli dziwne myśli, które krążą po głowie :/

Natalia
02.09.14 13:25
Odpowiada na wpis:  Aneta

Powierzaj swoje myśli Bogu. Poproś, aby je uzdrawiał, a wszystko będzie dobrze.
Pomodlę się za Ciebie. Szczęść Boże!

maciek
31.08.14 17:13

Dzięki, mam nadzieje, że dzięki Twojemu świadectwu wkrótce będziesz mogła przeczytać moje.

Natalia
02.09.14 12:37
Odpowiada na wpis:  maciek

Bardzo się cieszę! Chciałabym je przeczytać. 😉

40
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x