Nazywam się Anita i chciałabym dać krótkie świadectwo jak zmieniło się moje życie po odmówieniu Nowenny Pompejańskiej. Zabierałam się do odmawiania tej nowenny kilka razy, ale nie odmówiłam ani jednego różańca, bo zabrakło mi czasu albo zapału. W mojej rodzinie zaczęło się dziać coraz gorzej.. Nie dogadywaliśmy się z rodzicami i rodzeństwem. Wybuchały często awantury i kłótnie, a do tego prawie wcale nie spędzaliśmy ze sobą czasu. Postanowiłam, że w tej intencji odmówię Nowennę. Już po kilku tygodniach widziałam niesamowite sytuacje – wspólne chwile, szybciej kończące się kłótnie, przeprosiny. Atmosfera w domu zaczęła się poprawiać. Tuż po zaczęciu części Dziękczynnej nadszedł kryzys.. Miałam dużo mniej czasu i znalezienie choć chwili było trudnością.. Jednak Matka Boża pomogła mi znaleźć momencik na choć jedną dziesiątkę. W domu znów zaczynało być źle i brakowało mi chęci. W miarę kiedy zbliżałam się do końca Nowenny znów widziałam zmiany na lepsze. Dziś widzę je o wiele wyraźniej. Więcej panuje w domu spokoju i ciszy, dużo częściej jesteśmy całą rodziną. Relację między nami znacznie się poprawiły, a ja polubiłam modlitwę różańcową. Przed odmówieniem Nowenny za bardzo jej nie rozumiałam i miałam z nią trudności. Ten czas pomógł mi docenić jak niesamowitą modlitwą może być różaniec oraz tak zaplanować dzień żeby znaleźć czas na modlitwę. Wierzę, że z każdym dniem relację w mojej rodzinie będą coraz lepsze. Bardzo dziękuję Królowej Różańca Świętego z Pompejów za wysłuchanie nowenny i za cenne lekcje, które mi udzieliła podczas jej odmawiania.