O nowennie pompejańskiej usłyszałam od koleżanek. Modliłam się o nawrócenie dla mnie i mojego chłopaka, bo sama nie byłam w stanie zakończyć tej relacji chociaż próbowałam. Chłopak miał rozwód cywilny, ale miał żonę, bo miał ślub kościelny.
Ta relacja sprawiła, że odeszłam od praktyk religijnych, żyłam w grzechu i niepokoju. Nie miałam siły odejść, miałam coraz mniej sił się w ogóle modlić. Ale wiedzialam, że nowenna pompejańska jest skuteczna więc prosiłam nią o pomoc. Udało się wyjść z tej relacji; wyprowadzić, zacząć powrót do Boga. Zostałam wysłuchana. Ale wiem, że trzeba się wciąż modlić oraz przede wszystkim w swojej wolnej woli nie robić kroku w tył, nie porzucać łask, które się otrzymało.