Dziękuję Maryi za wysłuchanie moich modlitw o to, by zostać uleczoną z łysienia androgenowego. Gdy odmawiałam nowennę, byłam w zupełnej rozsypce — modlitwa dawała mi siłę i ukojenie.
Dziś, kilka miesięcy po jej zakończeniu, widzę mnóstwo nowych włosów, a łysienie nie postępuje. Wierzę, że to Maryja wyprosiła mi tę łaskę u Pana. Co więcej, zbliżyłam się bardzo do Boga. Nie wyobrażam sobie dnia bez różańca. Czuję ogromną ochronę, jaka spoczywa na mnie i moich bliskich.
Różaniec jest moją siłą, wytchnieniem, uspokojeniem — wycisza moje lęki i niepokoje. Po prostu daje mi wszystko, czego potrzebowałam. Otrzymałam więcej, niż prosiłam. Chwała Panu i Królowej Maryi!
Łysienie androgenowe u kobiet leczy się hormonalnie. Poza tym pomaga wcieranie preparatów z minoxydilem np. Loxon. Szczęść Boże, może to właśnie jest odpowiedź na Twoje prośby do Matki Bożej