O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się 10 lat temu od koleżanki mojej mamy. Odmówiłam kilka nowenn pompejańskich w różnych intencjach, wszystkie zostały zaniesione przez naszą drogą Matkę do Boga i wysłuchane.
W tym roku odmówiłam dwie nowenny pompejańskie, jedna dotyczyła znalezienia przez mojego męża pracy, a druga w intencji zajścia w ciążę. Obie zostały bardzo szybko wysłuchane. Oddałam wszystkie swoje strapienia w ręce Matki Bożej, a Pan Bóg w swoim miłosierdziu wysłuchał moich próśb.
Nowenna pompejańska nie działa na zasadzie ,,złotej rybki”. Ale oddanie siebie w ręce Boga i powierzenie swoich trosk Matce Bożej ma ogromną moc. Mam nadzieję, że wszyscy czciciele Matki Bożej i nowenny pompejańskiej doznają takiej łaski jaką i ja doznałam. Jak już raz zaczniecie odmawiać to różaniec i chęć gorącej modlitwy zawsze z wami zostanie. Błogosławieństwa Bożego dla wszystkich!