To moja druga Nowenna Pompejańska odmawiana w intencji zdrowia dla mojej Mamy, która otrzymała od lekarza diagnozę wymagającą operacji. Gdy tylko się o tym dowiedziałam, natychmiast rozpoczęłam drugą Nowennę Pompejańską. W bardzo krótkim czasie wyznaczono termin operacji.
Modliłam się z całego serca, choć zdarzały się chwile zawahania i lekkiego zwątpienia — wiedziałam jednak, że to działanie złego ducha. W tym stresującym okresie, zarówno podczas operacji, jak i tuż po niej, czułam opiekę Królowej Różańca Świętego. Otaczało mnie wielu życzliwych i pomocnych ludzi, a Mama powoli, lecz szczęśliwie wracała do zdrowia. Nowennę Pompejańską zakończyłam w Wielki Piątek. Obiecałam sobie wówczas, że codziennie będę odmawiać różaniec.
Tęsknię jednak za tą szczególną formą modlitwy, dlatego zamierzam rozpocząć kolejną Nowennę Pompejańską. Życie, mimo wielu codziennych obowiązków, okazuje się, że znajduje się czas na tę piękną modlitwę.