O Nowennie pompejańskiej dowiedziałam się ponad 10 lat temu od mojego chłopaka, który odmawiał ją w intencji ciężko chorej mamy. Wkrótce i ja zaczęłam modlić się o uzdrowienie moich oczu. Po kilku latach otrzymałam łaskę znacznej poprawy wzroku.
Przez 10 lat modlę się nieustannie Nowenną Pompejańską w różnych intencjach – zdrowia rodziny i znajomych, poukładania praw osobistych, pokój na świecie… Intencji nie brakuje. Obecnie modlę się za Mamę, która 3 lata temu przeszła operację amputacji piersi a obecnie ma niepokojące objawy ze strony płuc.
Głęboko wierzę, że matka oska mnie wysłucha. Myślę, że najważniejsze w Nowennie Pompejańskiej jest trwanie w modlitwie. Otrzymałam wiele łask, wiele łask udało mi się wymodlić dla innych. Nie wszystkie intencje były wysłuchane w 100% – tak widać była wola Pana. Ja jednak nie ustaję w modlitwie. Głęboko wierzę, że wiele z problemów i przeciwności losu udało mi się przezwyciężyć właśnie dzięki tej modlitwie.
Witaj Aneta. Ja też mam 10 lat z Nowenną i odmówiłem ich 27. Pozdrawiam i życzę zdrowia i Bożego Błogosławieństwa