Pisałam już kiedyś świadectwo, ponieważ Mama wyciągnęła mnie ze złej relacji z mężczyzną. Po drodze odmówiłam wiele nowenn. Nadal czekam, ale ufam, że każda z nich została wysłuchana.
Aktualnie walczę o własne narzeczeństwo. Jest we mnie wiele wątpliwości, ale zawierzam wszystko Maryi w kolejnej nowennie. Piszę to świadectwo, by przede wszystkim podziękować Jej za wszystko, co dla mnie zrobiła i robi, a także po to, żeby inni mogli odnaleźć jakieś słowo otuchy. Sama też proszę o modlitwę.
Polecam też modlitwy do sw Józefa, np. 30 – dniowe nabożeństwo.