O nowennie wiedziałem już kilka lat temu przypadkiem, jednak zobaczyłem, że należy odmówić 3 różańce dziennie przez 54 dni, jakieś wyzwanie myślę i temat ucichł. Jednak powrócił po jakimś czasie. W ubiegłe święta Bożego Narodzenia miałem bardzo ciężką sytuację, jakieś dołki. Zacząłem czytać korzyści z odmawiania różańca i nagle mignęła mi reklama Nowenny Pompejańskiej. Przypomniałem sobie o niej i pomyślałem „WCHODZĘ W TO”. Zrobiłem sobie kalendarzyk z dniami i przy odmawianiu skreślałem dni 27 błagalna i 27 dziękczynna.
Pierwszą Nowennę odmawiałem od 25.12.2022 do 16.02.2023 była to Nowenna w intencji wyratowania mnie z tej sprawy sądowej, w którą uwikłali mnie najbliżsi znajomi. Trafiłem na mądrą sędzinę i w pewnym sensie mi się udało.
Druga Nowenna 22.02.2023 do 16.04.2023 była to Nowenna w intencji powrotu do zdrowia siostry, wszystko idzie w coraz lepszym kierunku.
Trzecia Nowenna 17.04.2023 do 09.06.2023 w intencji uwolnienia się od toksycznych ludzi/ znajomości (o ile nie jest sprzeczna z Miłosierdziem Bożym), tych ludzi, przez których miałem kłopoty z tej pierwszej Nowenny.
Obecnie odmawiam Nowenną w intencji zmarłych z mojej rodziny. Kilka razy doświadczyłem zjawiska zgubionego różańca, czasem jestem zmęczony, ale nie daję się przezwyciężyć. Cieszę się, że ją odmawiam i postanowiłem, że rok 2023 będzie rokiem NP. Dla Maryi, Boga i Jezusa nigdy nie jest za późno, to słowo podsuwa nam zły, żeby zabić w nas nadzieję. A Matka Boża tak wszystko potrafi ułożyć, że finał sprawy nas pozytywnie zaskakuje, przekonałem się o tym choćby 2 miesiące temu.
Tylko trzeba pamiętać, że wiara to nie handel, Maryja to nie koncert życzeń, a różaniec to nie jest czarodziejska różdżka. Pod koniec roku podzielę się kolejnym świadectwem.
Super świadectwo… też próbuję się uwolnić od toksycznych ludzi, z którymi być może spotkam się w sądzie.