W 2020 roku znaleziono u mnie guza w piersi. Wyniki badań nie były jednoznaczne, więc lekarze zdecydowali się na zabieg operacyjny. Wyniki histopatologiczne wykluczyły nowotwór. Rok później wykryto u mnie kolejne zmiany w tej samej piersi. Przeszłam kolejną operację. Po raz kolejny wykluczono nowotwór. Jeden z guzów pozostawiono do obserwacji. Od tamtej pory jestem pod stałą opieką onkologiczną i systematycznie się badam. Za każdym razem jestem pełna obaw, co przyniosą następne wizyty. Przed kolejnymi badaniami kontrolnymi postanowiłam odmówić Nowennę Pompejańską, aby prosić Matkę Bożą o zdrowie. To co otrzymałam przeszło moje największe oczekiwania. Kiedy leżałam na kozetce, a lekarz wykonywał badanie USG okazało się, że ma problem ze zlokalizowaniem guza. Musiał sięgnąć do dokumentacji z poprzednimi zdjęciami i opisem badań, by upewnić się, że szuka w dobrym miejscu. Ja już tym czasem wiedziałam, że Matka Boża wysłuchała mojej modlitwy, i że zdarzył się cud. Guz zniknął, nie ma go już. Bez interwencji chirurgicznej, bez lekarstw – po prostu zniknął. Chwała Najwyższemu i Najświętszej Panience, która wyprasza nam tyle łask.