Od lutego br. jestem w dołku psychicznym i żadne leki nie pomagają. Otrzymałam natchnienie, że nowenna pompejańska da mi siły i wyprowadzi z dołka psychicznego. Pierwszą nowennę zaczęłam odmawiać w kwietniu. Wtedy poczułam miłość do tej modlitwy i nie mogłam się doczekać kiedy będę odmawiać następną. Drugą zaczęłam odmawiać w sierpniu. Już nie mogę się doczekać do listopada, bo wtedy będę ją odmawiać po raz trzeci. Po tych modlitwach otrzymałam dużo siły psychicznej, ale też fizycznej. Polecam bardzo tą modlitwę.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy