Po 5 latach nasze małżeństwo zaczęło się sypać. pojawiła się trzecia osoba (kobieta), która zaczęła mieszać w naszym związku, próbowała poderwać mojego męża. Próbowałam różnymi siłami odsunąć męża od niej, ale było jeszcze gorzej, aż w końcu na jednym z portali natknęłam się na modlitwę pompejańską i po prostu zaczęłam odmawiać. Nie wiem jak to się stało, ale mąż jest przy mnie, nie pisze już do niej nie umawia się z nią, a ona się nie odzywa do męża, chociaż mieszka obok nas. Wierzę, że to siła modlitwy. Dziękuję Matce Bożej za to co otrzymałam. módlcie się do Matki Bożej. Modlitwa ma siłę.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy