,,dałem Bogu wiele powodów aby mnie nie kochał – żaden go nie przekonał ” myślę, że swoje świadectwo powinnam zacząć od tego cytatu . O nowennie dowiedziałam się przypadkiem , skuszona ilością łask z niej płynących postanowiłam , że zacznę . Było wiele przeciwności w trakcie jej odmawiania , szybko ez uświadomiłam sobie , że nowenna to nie koncert życzeń ! Owszem powierzyłam w niej niesamowicie ważną dla mnie intencję, czekam aż Mama ześle na mnie swoje łaski . Jednak na dzień dzisiejszy wiem co zyskałam : spokój , opanowanie , jestem wyczulona na grzech, zbliżyłam się do Boga wręcz ciagle czuję, że jest obecny. Odkąd skończyłam nowennę codziennie odmawiam różaniec oraz koronkę do Miłosierdzia Bożego , wciąż uczę sie rozmowy z Jezusem 🙂 . Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości co do odmawiania nowenny – nie powinien się poddawać , ponieważ modlitwa buduje ogromne poczucie zaufania Bogu , rozumienia czym jest wola Boża, wiele w moim życiu sie zmieniło . Przede wszystkim nastawienie do życia , problemów , wiary czy też właśnie ludzi . Chcę tylko dodać , że nic nie przychodzi na ,,Pstryk” ale dziękuję Matce Bożej , Jezusowi za łaskę dzięki , której mogę być lepszym człowiekiem . Co do mojej niespełnionej jeszcze intencji – mam na nią czas -jednak nieważne co by sie działo zyskałam spokój i poczucie bezpieczeństwa oraz jedności , ufajcie naszej Mamie i módlcie się do niej , proście i dziękujcie jak tylko potraficie w końcu ; któż jak Bóg ? 🙂
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy